Koniec tego ciekawego spotkania. Po bramce Midzierskiego Sandecja prowadziła z Ruchem, jednak w drugiej połowie to Ruch był drużyną groźniejszą co zaowocowało bramką Mateusza Maka. Gospodarze próbowali pójść za ciosem, jednak zadowolić muszą się z podziału punktów.