Melikson: Mamy w drużynie mały problem mentalny

Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska
Maor Melikson nie miał wesołej miny, gdy w sobotni wieczór opuszczał szatnię. Wisła rozegrała słabe spotkanie i przegrała pierwszy w tym sezonie mecz ligowy. Izraelczyk też nie zaliczy tej potyczki do udanych. Po meczu Melikson starał się znaleźć przyczyny takiej postawy drużyny.

- Lechia zagrała tutaj dobre spotkanie - uważa Maor Melikson. - My też nie zaczęliśmy tego meczu źle. Staraliśmy się grać ofensywnie i stwarzać sobie sytuacje na strzelenie bramki. Naprawdę staraliśmy się dać z siebie wszystko, każdy chciał grać na sto procent. Prawda jest jednak taka, że jeśli nie stwarza się sytuacji, jeśli nie strzela się bramek, to trudno mówić o wygraniu meczu. Nasz problem stał się jeszcze większy w momencie, gdy Lechia strzeliła bramkę. Rywale cofnęli się wówczas bardzo mocno. My staraliśmy się atakować, lecz co mogę powiedzieć - taki jest futbol. Straciliśmy trzy punkty. Teraz musimy ostro popracować, tak żeby za dwa tygodnie wygrać w Poznaniu.

W powszechnej opinii postawa Wisły w sobotę była pokłosiem przegranej walki o Ligę Mistrzów. Nic więc dziwnego, że w rozmowie z Meliksonem dziennikarze wracali do wtorkowego wieczoru, gdy "Biała Gwiazda" musiała uznać wyższość APOEL-u Nikozja. Piłkarz Wisły nie ma wątpliwości, że patrząc na przebieg obu spotkań z mistrzem Cypru, Wisła była zespołem znacznie gorszym.

- Powiedzmy sobie szczerze, jako zespół nie zasłużyliśmy na awans do Ligi Mistrzów - mówi Melikson. - APOEL był od nas o wiele lepszą drużyną. Tym bardziej to niewiarygodne, że mimo takiego przebiegu - szczególnie rewanżu - byliśmy tak blisko awansu. Zabrakło nam przecież raptem kilku minut. Myślę, że właśnie w związku z tym mamy w drużynie mały problem mentalny. Musimy sobie jednak z nim szybko poradzić. Nie można przy tym zapominać, że ciągle jesteśmy w Lidze Europy. Tam też jest wiele dobrych drużyn. Ciągle walczymy też o mistrzostwo Polski. Przed nami jeszcze bardzo długi sezon, ale musimy zacząć wygrywać. Musimy też ciężko pracować, żeby zbudować tutaj drużynę, która będzie w stanie nabrać doświadczenia i która potrafi pokonać pewną barierę na arenie międzynarodowej. Pozostaje wierzyć, że już wkrótce będziemy grać dużo lepiej niż obecnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24