Nawałka: Dobry film zaczyna się od trzęsienia ziemi, a później napięcie tylko rośnie

Adam Nawałka: Dobry film zaczyna się od trzęsienia ziemi, a później napięcie tylko rośnie. Tak było w dzisiejszym meczu. Zaczęło się od kuriozalnie straconej bramki, później była kontuzja Kuby i trzeba było reagować, jeśli chodzi o strategię zmian oraz gry. Okazało się po raz kolejny, ze zawodnicy stanowią dużą siłę ofensywną. Mamy atuty, które przynoszą konkretne efekty. W kwestiach mentalnych również można tylko szukać pozytywów - nie było ani jednej chwili zwątpienia, co przyniosło korzystny wynik. W przerwie było bardzo spokojnie i merytorycznie. Były naciski na to, aby przyspieszyć grę, grać konsekwentnie oraz dokładnie, bo wtedy sytuacje na pewno się pojawią, jak to było też w pierwszej połowie, gdy brakowało nam skuteczności. Ten mecz to był bardzo wartościowy sprawdzian na początku przygotowań do Euro 2016. Islandia to bardzo trudny i wymagający przeciwnik. Islandczycy stracili w eliminacjach sześć goli, a my im dziś strzeliliśmy cztery, co pokazuje naszą siłę ofensywną. Nasze błędy widzieliśmy, ale nie będę oceniał personalnie zawodników. Trzeba poprawić grę w obronie, szczególnie jeśli chodzi o przejście po stracie do obrony. Wiemy, gdzie są słabsze strony i jak to poprawić. Z pewnością będziemy nad tym pracować.

Zawsze z dużym optymizmem podchodziliśmy do tego, co przed nami. Głęboko wierzyliśmy w nasze możliwości i potencjał zawodników. Od początku mówiłem, że drużyna ma przyszłość, bo ma widoczne atuty. Dla mnie szklanka zawsze była do połowy pełna. To podejście okazało się bardzo słuszne, bo drużyna z meczu na mecz gra coraz lepiej, co mnie bardzo cieszy. Zarówno finalizacja akcji, jak i rozegranie piłki są na dobrym poziomie. Widać automatyzmy w grze i cieszy to, że wszystko wychodziło przeciwko bardzo trudnemu przeciwnikowi. Z dużym optymizmem patrzymy na przyszłość. Najbliższe spotkanie już we wtorek i będzie to kolejny bardzo wartościowy mecz. Te doświadczenia będą bardzo istotne przed turniejem we Francji, gdyż tego czasu i meczów jest niewiele, a jest trochę do zrobienia. Nie boimy się ciężkiej pracy, zabierzemy się do niej jak najszybciej. Jestem zadowolony z ofensywnej gry drużyny i jej skuteczności. Jest to jej bardzo duża zaleta.
Kuba Błaszczykowski ma uraz mięśniowy. Jutro po USG będzie wiadomo więcej.

Myślę z optymizmem o pracy, jaka nas czeka. Bardzo mnie cieszy, że drużyna bardzo dobrze reaguje i jest mocna psychicznie. Sfera mentalna jest na wysokim poziomie i dlatego bez obaw patrzę w przyszłość. Trzeba być czujnym, błędy muszą być poprawione, podobnie jak organizacja gry. To z pewnością zostanie zrobione. Nie traktujemy tych meczów jako sparingów, to są bardzo istotne spotkania, które wnoszą bardzo dużo do naszej pracy. Dzięki takim meczom wiemy, w jakim punkcie jesteśmy i nad czym mamy pracować.

Mieliśmy określony plan zgrupowania. Po rozmowie z zawodnikami ważne jest jeszcze to, co jeszcze powie lekarz. Gramy bardzo agresywnie, więc zobaczymy, co po dzisiejszym meczu powie lekarz naszej reprezentacji na temat stanu zdrowia zawodników.

Więcej o REPREZENTACJI