Kto mistrzem półmetka ekstraklasy?

Ligowiec/własne
Sobotnie mecze 15 kolejki ekstraklasy przyniosły zmianę lidera. Prowadzącą od piątkowego wieczoru Legię ze szczytu tabeli zepchnęła stołeczna Polonia.

„Czarne koszule” odniosły planowe zwycięstwo przy Konwiktorskiej nad zamykającym tabelę Górnikiem. Zabrzanie praktycznie sami wydali na siebie wyrok w tym spotkaniu, najpierw rażąc nieskutecznością, a w drugiej połowie spotkania, kiedy były jeszcze realne szanse na choćby jeden punkt, najpierw kolejną tej jesieni „czerwień” ujrzał Tomasz Hajto, a zaraz potem w iście kuriozalnych okolicznościach samobójczego gola sprezentował Polonii Maris Smirnovs. W tej sytuacji trudno się dziwić, że Górnik przegrał już siódmy(!) mecz pod wodzą Henryka Kasperczyka i zamiast po 15 tytuł mistrza Polski, jak niektórzy optymistycznie wróżyli, gdy ten znany szkoleniowiec trafiał do Zabrza, pewnie zmierza teraz ku degradacji.
Zupełnie inny futbol zaprezentował wczoraj sąsiadujący z zabrzanami w tabeli zespół „Pasów”, który stawił zacięty opór faworytowi z Poznania. Mimo porażki podopieczni trenera Artura Płatka zasłużyli na słowa uznania i przy lepszej skuteczności mogli sprawić swoim sympatykom miłą niespodziankę. Podopiecznym trenera Franciszka Smudy należy się szacunek za to, ze choć długo mecz nie układał się po ich myśli konsekwentnie dążyli do zwycięstwa i ich wysiłki zostały uwieńczone sukcesem.
Powody do radości mieli kibice w Bełchatowie. Podopieczni Pawła Janasa udowodnili, że ich porażka przed tygodniem w Gdyni, była „wypadkiem przy pracy” i pewnie pokonali Jagiellonię. Goście stracili nie tylko punkty, przerywając tym samym serię ośmiu spotkań bez porażki, ale równocześnie trzech kontuzjowanych graczy (Robert Szczot, Krzysztof Król, Alexis). Dołączy do nich najprawdopodobniej także Piotr Lech, który mimo, iż na początku drugiej odsłony spotkania doznał urazu dokończył mecz i uratował swój zespół przed znacznie wyższą porażką.
Zupełnie bezbarwne spotkanie obejrzeli kibice w Wodzisławiu Ślaśkim. Nawet rzut karny okazał się niewystarczającym dla gospodarzy atutem, by pokonać Arkę. Gdynianie też mieli okazje, żeby rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść, ale jeden wyjazdowy punkt raczej powinien ich zadowolić.
W niedzielę dwa ostatnie mecze 15 kolejki ekstraklasy i pierwszej rundy rozgrywek. Szczególnie istotna będzie konfrontacja Śląska ze Wisłą, która wyłoni mistrza półmetka. Jeśli piłkarze "Białej Gwiazdy" wygrają, lub choćby zremisują, przystąpią do rozpoczynającej się już w najbliższy weekend rundy rewanżowej z pierwszego miejsca w tabeli.

NIEDZIELA

Godz. 14.30: Lechia Gdańsk - Piast Gliwice, sędzia: Jarosław Żyro (Bydgoszcz).
Godz. 16.45: Śląsk Wrocław - Wisła Kraków, sędzia: Marcin Szulc (Warszawa).

ZAPRASZAMY NA SZCZEGÓŁOWE RELACJE LIVE ZE WSZYSTKICH SPOTKAŃ NA PORTALU EKSTRAKLASA.NET

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24