Wisła od samego początku spotkania dominowała na boisku, zachwycała skutecznością oraz szybkością gry, stwarzała sobie dużo dobrych okazji do zdobycia gola, Lechici starali się kontrolowac grę oraz od czasu do czasu stworzyc sobie sytuację strzelecką.
Już w 26 minucie WIsła objeła prowadzenie, w pole bramkowe dośrodkował Cantoro piłkę, która spadła na głowę Kłosa, ten nie czekając ani chwili wycelował w bramkę i zdobył gola.
Pierwsze 45 minut upłyneło pod przewagą WIsły i zakończyło się posiadaniem piłki aż 60%, gdy Lech miał zaledwe 40%...
Druga połowa, wydawała się troche gorsza jakościowo od pierwszej, aż do 79 minuty. Gdzie Piotr Reiss, nie pilnowany przez obrońców potężnych strzałem pokonał Majdana i zdobył wyrównującą bramkę, piłkarze Lecha poszli za ciosem już kilka minut później, Stolarczyk sfaulował w polu karnym zawodnika Lecha-sędzia podytkował rzut karny.. Mowlik pewnie zdobył zwycięską bramkę ładnym techicznym strzałem.
Jeśli Legii uda się wygrac w derbach Warszawy z Polonią, jej przewaga nad krakowską Wisłą wzrośnie aż do 4 punktów...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?