Szósta z rzędu wygrana Odry!

Początek spotkania zaczął się dość spokojnie ale tylko do 9 minuty kiedy to pierwszego gola po podaniu Muszalika zdobył Jakub Grzegorzewski. Na odpowiedź Górnika wodzisławianie nie musieli zbyt długo czekać, bo goście od razu zaczęli odrabiać straty czego efektem była bramka Kuliga, który strzałem głową z bliskiej odległości nie pozostawił szans Wojciechowi Skabie. Na tej udanej akcji górnicy jednak nie poprzestali i chwilę później zaatakowali ponownie. W 19 minucie w sytuacji sam na sam
był Tomasz Zahorski lecz po raz kolejny w tej rundzie bramkarz Odry nie dał się pokonać.

W drugiej odsłonie już od początku było widać przewagę gospodarzy. Najpierw próbował Dariusz Dudek strzałem z przewrotki jednak na nic się to zdało, bo dopiero w 76 minucie po podaniu Malinowskiego Marcin Nowacki dopełnił formalności strzelając zwycięską bramkę.
W ostatnich minutach spotkania już się niewiele wydarzyło a mecz zakończył się wynikiem 2:1.

Odra kontynuuje swoją świetną passę. W sobotę znów niepokonana, co coraz bardziej potwierdza, że ich poprzednie zwycięstwa nie były przypadkiem. Dodatkowym powodem do świętowania były jubileusze piłkarzy. Jan Woś rozgrywał swój 250, a Marcin Nowacki 100 mecz w Ekstraklasie. Tak więc w Wodzisławiu jest co świętować, niestety w Łęcznej już nie.

Po meczu powiedzieli:

Trener Górnika, Krzysztof Chrobak: "Szkoda straconych w Wodzisławiu punktów. Przynajmniej jeden była szansa wywieźć. Rywale wykorzystali nasze błędy w obronie i zdobyli dwa gole. Martwi mnie trochę ten 'maraton' meczów ligowych. Boję się, że mój zespół 'gaśnie'. Dziś widać było przemęczenie".

Trener Odry, Jacek Zieliński: "W pierwszej połowie doszło do pewnego 'samouspokojenia' mojego zespołu. Obawiałem się tego po serii zwycięstw. Na szczęście po przerwie zagraliśmy już lepiej, konsekwentnie. Cieszę
się z passy meczów bez porażki, choć wiem, że kiedyś musi się skończyć. Oby jak najpóźniej".