POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Zenit Chmielnik - Klimontowianka Klimontów 0:1 (0:1)
Bramka: Adrian Bernyś w 20.
Zenit: Kwiecień - Osman, Buras (75. Kowalczyk), Michał Pawłowski, Kawiński (60. Bracisiewicz) - Horna, Bujak, Rogala, Frankiewicz - Marcin Pawłowski (60. Sikorski), Pacholczak (60. Lurzyński).
Klimontowianka: Lasota - Mateusz Miłek, Rzeszutek, Nowak, Borycki - Szymański, Jaworski, Głowacki (71. Zielonka), Chwała - Rożek, Bernyś (81. K. Pyszczek).
- Mecz stał na dobrym poziomie. Wydaje mi się, że bardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis - podsumował Łukasz Ubożak, trener Zenitu.
- To dla nas bardzo cenna wygrana. Wiedzieliśmy, że jest to trudny teren, spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, po rzucie rożnym zdobyliśmy bramkę. Po przerwie Zenit próbował odrobić straty, ale bardzo dobrze graliśmy w obronie. Jestem zadowolony z postawy zespołu i z wygranej - powiedział Jacek Kuranty, trener Klimontowianki.
Podczas spotkania do puszek zbierane były pieniądze na leczenie i rehabilitację Tomka Stawiarskiego.
Orlicz Suchedniów - Stal Kunów 1:1 (1:1)
Bramki: Tomasz Staszewski 26 - Jarosław Kaczor 43.
Orlicz: Ubysz – Staszewski, Tacij, Bator, Janyst, Skarbek, Rafalski (77. Czerwiński), Świtowski, Stawiak, Kita (89. Grudzień), Olszewski (66. Pająk)
Stal: Pietrasik – K. Ronduda, Haraźny, Dębniak, Cieślik, Kaczor (78. Ćwiek), Kowalski, Pocheć (87. Ł. Ronduda), Witek, Sęga (61. Kijanka), Dynarek.
Sobotni mecz Orlicza Suchedniów i Stali Kunów był typowym meczem walki drużyn na zbliżonym poziomie. W trakcie meczu zbierano pieniądze dla Tomasz Stawiarskiego, poważnie kontuzjowanego piłkarza Świtu Ćmielów.
Zarówno Orlicz jak i Stal to zespoły, które już nie mają szans na awans, a spadek też raczej im nie grozi. Rozegrane w pełnym słońcu spotkanie było więc meczem walki dwóch zbliżonych do siebie poziomem drużyn.
Prowadzenie w meczu w 26. minucie uzyskał najskuteczniejszy strzelec drużyny gospodarzy Tomasz Staszewski, który wykończył rajd Damiana Kity. Goście odpowiedzieli bramką tuż przed przerwą, a zdobył ją Jarosław Kaczor w 43. Minucie.
Oba zespoły miały szanse na więcej goli. Kilka dobrych szans zaprzepaścili gospodarze. Kolejnego gola mógł zdobyć Staszewski, a szanse mieli też Kamil Olszewski i Karol Świtowski. – To był typowy mecz na remis, mecz walki. Nie podwyższyliśmy na 2:0, straciliśmy gola na 1:1 i tak już zostało – powiedział po meczu drugi trener Orlicza Rajmund Kabała.
Gospodarze pozostałe mecze sezonu chcą wykorzystać na ogrywanie młodszych zawodników. Dziś od początku grali m.in. Karol Świtowski i Damian Kita, a z ławki weszli Bartłomiej Pająk i Filip Czerwiński.
Poza tym, co działo się na boisku, na uwagę zasługuje zbiórka pieniędzy na rzecz Tomasza Stawiarskiego, piłkarza Świtu Ćmielów, innej drużyny okręgówki, który bo brutalnym faulu w meczu ligowym, w ciężkim stanie przebywał w szpitalu. Pieniądze do puszek wrzucali kibice, piłkarze i działacze. Podano również numer konta, na które można wpłacać pieniądze.
Orlicz Suchedniów kolejny mecz rozegra już w najbliższą środę, na wyjeździe z Polanami Pierzchnica, a to z tego powodu, że w następną sobotę na ślubnym kobiercu staje zawodnik suchedniowian Marcin Tacij.
Star Starachowice - Polanie Fart Pierzchnica 7:0 (5:0)
Bramki: Mariusz Fabjański 40, 70, 76, Jakub Kania 3, 30, Daniel Wiecha 15, Emil Gołyski 44.
Star: Sieczka - Kosztowniak, Janikowski, Nowocień, Chodniewicz (46. Drabik) - Kania, Wiecha (80. Niewczas), Gruszczyński (46. Strzelec), Gołyski (80. Serwicki) - Fabjański, Anduła (70. Madejski).
-Graliśmy chyba z najsłabszym zespołem w tej lidze. Dodatkowo na początku spotkania zawodnik przeciwnika dostał czerwoną kartkę za zatrzymanie wychodzącego na czystą pozycję Andułę. Mecz dobrze się ułożył, strzelane gole potwierdzały naszą przewagę. Po przerwie przeprowadziliśmy zmiany, chcieliśmy oszczędzić zawodników, którzy w środę będą grali kolejne spotkanie. W drugiej połowie mieliśmy mnóstwo sytuacji, ale nie kończyliśmy ich dobrze. Dobrze też spisywał się bramkarz przeciwnika, stąd tylko dwie bramki Mariusza Fabjańskiego - powiedział Arkadiusz Bilski, trener Staru.
Piast Stopnica - Świt Ćmielów 3:5 (0:3)
Bramki: dla Świtu Piotr Mazepa 5, 15, 25, Dominik Sito 57, 75.
Gród Ćmińsk - Bucovia Bukowa 5:2 (3:0)
Bramki: dla Grodu Mateusz Kokosza 7, 60, Cezary Trojan 19, Kamil Frączyk 28, Piotr Kamiński 85.
Lechia Strawczyn - Sparta Dwikozy 1:3 (0:0)
Bramki: dla Sparty Karol Spyra 47, 87, Adrian Chorab 52.
Sparta Kazimierza Wielka -GKS Rudki 2:3 (0:2)
Bramki: Dominik Dybał 65, Michał Kowalski 70 - Tomasz Lipski 16, 44 , Łukasz Kowalski 88.
OKS Opatów - Granat Skarżysko Kamienna 1:2 (0:2)
Bramki: Piotr Frańczak 83 - Kamil Uciński 28, Błażej Miller 40.
Granat: Michalski - Drożdżał, Styczyński, Suwara (70. Ozan), Szyszka,
Wojna (75. Kosela), Uciński (65. M. Grzejszczyk), Kołodziejczyk, Dulęba
(80. Miernik), Miller, Rzeszowski (85. Głowaczewski)
Dominik Rokita, trener Granatu: – Byliśmy w tym meczu dużo lepsi, ale
raziliśmy nieskutecznością. Powinniśmy ograć przeciwnika dużo wcześniej.
Jeszcze przed przerwą strzelcy bramek, Uciński i Miller, mieli po dwie
sytuacje do strzelenia gola.
ZOBACZ TEŻ: Kieleckie WAGs – kobiety gwiazd PGE Vive Kielce [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
