Oceniamy legionistów po meczu w Zabrzu

Michał Wieczorek
Legia w Zabrzu miała wszystkie atuty po swojej stronie, ale dała się dwa razy zepchnąć rywalom do defensywy. Taka gra zemściła się błędami Kuciaka i Astiza, po których padły bramki dla Górnika.

Dusan Kuciak (5). - Ocena byłaby dużo wyższa, gdyby nie błąd jaki popełnił przy straconej bramce. W pozostałych akcjach pewne interwencje, które ratowały Legię przed stratą gola.

Artur Jędrzejczyk (7). Pewny w defensywie i, szczególnie w pierwszej połowie, aktywny pod bramką przeciwnika. Miał szansę na gola, ale po dośrodkowaniu Kucharczyka minimalnie chybił głową.

Michał Żewłakow (7). Z pewnością będzie lepiej wspominać ten mecz, niż poprzedni przy Roosevelta, kiedy został niemiłosiernie ograny przez Nakoulmę.

Inaki Astiz (6). Hiszpan wrócił do bardzo wysokiej formy. Wydaje się, że to on jest teraz szefem legijnej defensywy. Tyle, że mógł lepiej zachować się przy drugiej straconej bramce, stąd gorsza ocena od "Żewłaka".

Jakub Wawrzyniak (5). Tak jak zawsze, czyli dobrze w ataku i słabo w obronie. Miał "udział" przy pierwszym golu dla Gónika (przegrana główka z Danchem), a przy wielu akcjach zabrzan nie było go na swojej pozycji, stąd duże zagrożenie, jakie stwarzali górnicy swoją prawą stroną boiska.

Michał Kucharczyk (5). Pierwszy zmieniony piłkarz w Legii i to o czymś świadczy. Kucharczyk nie grał źle w Zabrzu, ale też się nie wyróżniał.

Daniel Łukasik (6). Pewny punkt w środku pola warszawskiego zespołu. Dobrze radził sobie w powietrzu, często wygrywając główkowe pojedynki z rywalami. Słabo wykonywał stałe fragmenty gry.

Miroslav Radović (4). Rado jest cieniem zawodnika, jakiego oglądaliśmy jesienią ubiegłego roku. Nie grał źle, ale z jego akcji nie padają dla Legii gole.

Jakub Kosecki (7). Udział przy golu Marka Saganowskiego i fantastystczny strzał z 25 minuty, poza tym dużo dobrych akcji na lewym skrzydle. Szkoda, że doznał kontuzji.

Danijel Ljuboja (6). Widać, że wrócił po kontuzji. Chciał rozgrywać piłkę, ale nie zawsze klepki z kolegami były dokładne. Jedyne groźne uderzenie oddał w 33 min.

Marek Saganowski (6). Znalazł się tam gdzie powinien przy strzelonym golu. Poza tym mało widoczny.

Zmiennicy:

Jorge Salinas (5). Z pewnością Jan Urban liczył na więcej wpuszczając go w końcówce na boisko. Zaliczył dwa piękne prostopadłe podania, ale poza tym wprowadził na boisko sporo chaosu.

Dominik Furman (8). Fantastycznym strzałem o mały włos, a dałby Legii upragnione zwycięstwo. Chyba powinien grać częściej, bo jest niezwykle skuteczny.

Janusz Gol (4). Wszedł na boisko żeby uspokoić grę i utrzymać się przy piłce. Nie udało się, a w dodatku nie zatrzymał dośrodkowania, po którym padła bramka dla Górnika.

Koniecznie zobacz także:

Czytaj więcej o meczu:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24