Oceny zawodników Arki po meczu z Termaliką

Andrzej Rukść
Arka Gdynia przegrała z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza 1:2
Arka Gdynia przegrała z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza 1:2 Piotr Kwiatkowski
Arka Gdynia uległa na własnym boisku 1:2 Termalice Bruk- Bet Nieciecza. Zobaczcie jakie oceny indywidualne przyznaliśmy żółto-niebieskim za to spotkanie.

Arka Gdynia przegrała, dlatego noty dla większości zawodników za to spotkanie nie mogą być wysokie. Wbrew pozorom były jednak jasne postacie tego spotkania po stronie gdynian. Mowa przede wszystkim o Mateuszu Szwochu oraz Michale Szromniku.

Michał Szromnik (7)- Dobry występ Szromnika. W meczu ze Stomilem za jego sprawą Arka straciła 2 punkty. Wczoraj przy straconych bramkach nie miał nic do powiedzenia. Za to wygrywając dwukrotnie pojedynek sam na sam z Emilem Drozdowiczem utrzymywał swój zespół w grze.

Adrian Budka (5)- Jak zwykle bardzo aktywny w ataku. Po jego dobrym strzale, piłkę do pustej bramki dobił Arkadiusz Aleksander. Na obniżenie jego noty wpływ miał fakt, iż obie bramki padły po akcjach jego stroną boiska. Co prawda nie były one bezpośrednio wynikiem jego błędów, ale obu przypadkach przydałaby się zdecydowanie lepsza asekuracja.

Kamil Juraszek (3)- Nie zaliczy tego meczu do udanych Kamil Juraszek. Maczał palce w obu straconych bramkach. Przy pierwszej piłka otarła się o jego nogi i po rykoszecie wpadła do siatki, przy drugiej faulował Krzysztofa Kaczmarczyka w polu karnym.

Krzysztof Sobieraj (5)- "Sobi" zagrał na swoim przyzwoitym poziomie. Pewny w defensywie, niepokonany w powietrzu. W końcówce poirytowany nieporadnością kolegów podłączył się do ofensywy i o mały włos nie zaliczył asysty przy strzale Michała Szuberta.

Marcin Radzewicz (2)- Chyba najgorszy występ tego zawodnika w sezonie. Zagrał na lewej obronie i grał fatalnie. Dużo biegał, często podłączał się do akcji w ataku, ale jego zagrania wołały o pomstę do nieba. W drugiej połowie w dziecinny sposób sprokurował "setkę" dla rywala, której nie wykorzystał Drozdowicz.

Radosław Pruchnik (3)- Ten zawodnik przyzwyczaił nas do dużo lepszej gry. Zazwyczaj środek pola należy do niego, ale nie tego dnia. Bardzo mało odbiorów, za to sporo strat. Zabrakło też dograń do partnerów w ataku, które mogłyby stworzyć zagrożenie pod bramką rywala. To był po prostu słabszy dzień Pruchnika.

Tomasz Jarzębowski (5)- "Jarza" zagrał solidne zawody. Od kapitana Arki wymagamy jednak, aby w trudnym momencie pociągnął zespół. Tego zabrakło, a doskonale wiemy, że Jarzębowski jest do tego zdolny. Być może zmęczenie rundą dało znać o sobie i pomocnik gdynian nie miał już sił, aby poprowadzić zespół do zwycięstwa.

Michał Rzuchowski (5)- Pomocnik Arki po raz kolejny zagrał na prawym skrzydle i po raz kolejny okazało się, że nie jest to jego pozycja. Pod nieobecność Da Silvy Paweł Sikora nie miał jednak innego wybory. Po udanych ostatnio występach z Olimpią Grudziądz i Koroną Kielce Rzuchowski dziś nie zachwycił. Nie można jednak powiedzieć, że zawiódł, gdyż zawsze można liczyć na jego nieustępliwość i wolę walki.

Mateusz Szwoch (8)- Najlepszy na boisku. Szwoch po raz kolejny udowadnia, że znajduje się w świetnej formie i robi różnicę. Załapał duży luz i pewność siebie. Widać, że największe zmiany zaszły w głowie, a tam jak wiadomo są ogromne pokłady. Dryblował, kreował, bardzo rzadko tracił piłkę. W końcówce to nie Jarzębowski, Radzewicz, czy Pruchnik, a właśnie młody Szwoch wziął ciężar gry na siebie i dwukrotnie był bliski wyrównania rezultatu.

Piotr Tomasik (5)- Niezły występ Tomasika, który zagrał na lewej pomocy. W ostatnich tygodniach znajdował się w bardzo dobrej formie i strzelał dużo ważnych goli. Z Termaliką czegoś zabrakło, najbardziej chyba wyboru trafnych decyzji- jak mógł strzelać, podawał i na odwrót.

Arkadiusz Aleksander (6)- Snajper Arki znów trafił do siatki rywala. Jego 12. bramka w sezonie jednak nie przyniosła Arce choćby punktu. Już nie raz mówiliśmy, że takiego gracza Arka potrzebowała od lat. Niewidoczny, ale zabójczo skuteczny. Chociaż w tym meczu mógł być nieco bardziej aktywny i mógł wykorzystać dobrą okazję w końcówce I połowy.

Michał Szubert (5)- Wszedł w drugiej połowie. Biegał, szarpał i miał swoją okazję. Po dograniu Sobieraja powinien umieścić piłkę głową w siatce. Zabrakło niewiele.

Paweł Wojowski (4)- Młody pomocnik dostał kolejną szansę i nie można powiedzieć, że jej nie wykorzystał. To jednak melodia przyszłości i na razie trudno liczyć, aby ten zawodnik miał znaczący wpływ na wyniki Arki.

Łukasz Jamróz- grał zbyt krótko by go ocenić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24