Zawodnicy zbuntowali się wobec zaległości finansowych klubu. - Nie może być tak, że w kontraktach mamy zapisane pensje nieco wyższe niż średnia krajowa, a pieniędzy nie zobaczyliśmy już od dłuższego czasu. Część zespołu rozjechała się już do domów, bo w Wodzisławiu nie mieli już za co żyć - powiedział jeden z zawodników Odry na łamach serwisu mksodra.tv.
Wszystko wskazuje więc na to, że koniec pierwszoligowej piłki w Wodzisławiu, zapowiedziany już w sobotę przez trenera Jarosława Skrobacza, stanie się faktem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?