Okocimski Brzesko pewnie zmierza do 1. ligi

Andrzej Mizera/Gazeta Krakowska
Okocimski Brzesko zdominował rywalizację w grupie wschodniej 2. ligi
Okocimski Brzesko zdominował rywalizację w grupie wschodniej 2. ligi Andrzej Banaś/Polskapresse
Zespołowa gra i dobra taktyka zadecydowały o derbowej wygranej Okocimskiego Brzesko. W niedzielę pokonał w Niepołomicach Puszczę 1:0. Po tym zwycięstwie przewaga "Piwoszy" nad trzecim w tabeli Motorem Lublin urosła do 18 punktów.

Dobra wiosenna seria Okocimskiego trwa. W drugim spotkaniu z rzędu sięgnął po komplet i nie stracił bramki. W Niepołomicach "Piwoszom" nie było łatwo, ale od początku walczyli o zwycięstwo. Taka taktyka, jak się później okazało, przyniosła sukces.

- W pierwszej części spotkania stworzyliśmy kilka okazji. Jednak bardzo dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Kamil Turbasa. Gola udało nam się strzelić po zmianie stron. Przy bramce bardzo dobrze zachował się Paweł Smółka. Mimo że był lepiej ustawiony, to zagrał do Piotra Darmochwała, któremu nie pozostało nic innego jak tylko celnie przymierzyć. Tak też zrobił, Puszcza później atakowała, ale to my kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. Wygraliśmy i do naszego dorobku dopisujemy trzy punkty. Cieszę się, że w kolejnym spotkaniu zachowaliśmy czyste konto. Nasza obrona dobrze się rozumie. Zawodnicy potrafią się asekurować - mówi trener "Piwoszy", Krzysztof Łętocha.

Niedzielny mecz potwierdził, że lider drugiej ligi jest dobrze przygotowany do wiosennych zmagań. Wygrał zasłużenie i dzięki temu może pochwalić się superstatystykami. W dwóch dotychczasowych starciach wygrywał i nie stracił bramki. To mówi samo za siebie. Dla trenera Krzysztofa Łętochy ważne jest jednak co innego.

- Dla mnie najważniejsza jest gra moich podopiecznych. W Niepołomicach prezentowaliśmy to, co ćwiczymy na treningach. Pokazaliśmy futbol, w którym dominował skonsolidowany kolektyw. Oby tak było w pozostałych spotkaniach - twierdzi opiekun "Piwoszy".

Po ostatniej wygranej przewaga Okocimskiego nad trzecim w tabeli Motorem Lublin urosła do 18 punktów. Oznacza to, że do pierwszoligowej radości w Brzesku potrzeba raptem 10 punktów, a faktycznie siedmiu. "Piwosze" bowiem już mogą dopisać sobie trzy oczka za mecz z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, który wygrają walkowerem. Ta drużyna bowiem wycofała się z rozgrywek. Mimo że awans w Brzesku jest na wyciągnięcie ręki, to nastroje są tam bardzo dalekie od euforii.

- Zachowujemy spokój. Zespół jest skoncentrowany i mobilizuje się przed kolejnym spotkaniem. W sobotę zmierzymy się z Pelikanem Łowicz. To będzie dla nas kolejny trudny mecz - twierdzi Łętocha.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24