Szkoleniowiec w wywiadzie dla portalu 2x45.com.pl wyjawił, że podczas jego pracy w Cracovii w szatni nie było jednomyślności. - Nie o wszystkim wiedziałem. Dopiero niedawno jeden zawodnik mówił mi, co się działo. Funkcjonowanie szatni odzwierciedlała pozycja w tabeli… - opowiadał.
Trener, który zastąpił na stanowisku Jurija Szatałowa wyznał również, że podjął się ciężkiego zadania. - Udało się zdobyć 14 punktów w 13 spotkaniach i powalczyć o utrzymanie. Pierwsza przegrana po pięciu spotkaniach bez porażki zdecydowała o tym, że zostałem zwolniony. Były punkty, ale brakowało jakości w grze. Zresztą, ilu piłkarzy z tamtego składu gra dziś w Ekstraklasie? Żaden. Prawdopodobnie nie są więc dostatecznie dobrzy... Drugie, to filozofia. Klub musi mieć jakąś wizję. Wszystkim musi być po drodze - powiedział enigmatycznie Pasieka.
Były szkoleniowiec "Pasów" stwierdził również, że ówczesny kapitan zespołu, Arkadiusz Radomski nie był zmieniany dlatego, że koledzy się do niego przyzwyczaili. - Przed obozami dowiedziałem się nagle, że on nie gra w sparingach. Udziału w testach wydolnościowych też nie chciał brać. Akurat coś go bolało (...). Jak na kapitana i zawodnika z takim doświadczeniem - oczekiwałem od niego znacznie więcej (...). Nie wszyscy grali tam w jednej drużynie. Po sezonie wielu zniknęło. Słusznie, mieli negatywny wpływ na innych zawodników - podsumował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?