Kiedy ostatnio strzelił pan gola dla Podbeskidzia?
Wtedy, kiedy grałem... Ostatniego gola zdobyłem w Pucharze Polski, w meczu z GKS Bełchatów. A w lidze ostatnio trafiłem w meczu z Sandecją.
Występu od pierwszej minuty brakowało bardziej?
Zawsze liczę na grę w wyjściowej jedenastce, jak każdy. Cieszę się, że trener dał mi szansę, którą chyba wykorzystałem. Brakowało mi gry, tego rytmu meczowego. W efekcie potem trochę brakuje sił. Ale z każdym meczem powinno być coraz lepiej.
Nad trzecim w tabeli Piastem Gliwice macie osiem punktów przewagi. Czujecie komfort?
Osiem punktów to tylko pozorna przewaga. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że walka o awans będzie trwała do końca sezonu. Przed nami jeszcze wiele spotkań i z każdym trzeba będzie wygrać - czy to z drużyną z dołu, czy z góry tabeli. Nikt przecież nie położy się na boisku i nie podaruje nam punktów.
We wtorek mecz z Lechem Poznań w Pucharze Polski. Zagra pan od pierwszej minuty?
To już nie do mnie pytanie, ale do trenera.
Rozmawiał Łukasz Klimaniec / Dziennik Zachodni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?