Patryk Tuszyński w meczu z Koroną: Kilka ładnych zagrań, ale czy to piłkarz na ekstraklasę?

jac
Patryk Tuszyński
Patryk Tuszyński Lechia Gdańsk
Półtora roku przyszło Patrykowi Tuszyńskiemu czekać na regularną grę w Lechii Gdańsk, która wyłożyła na jego transfer aż 100 tys. złotych. Do dziś te źle ulokowane pieniądze odbijają się klubowi czkawką, a sam piłkarz wciąż nie może udowodnić, że był wart choć ćwierci tej sumy.

Gdyby zrobić podsumowanie transferów, za jakie Lechia w ostatnich latach wykładała gotówkę, a które nie przełożyły się na jakość sportową, to okazałoby się, że Tuszyński wcale nie jest na szczycie tej piramidy. Więcej płacono przecież za Kamila Poźniaka (215 tys. euro), Aleksandra Sazankowa, czy Sergejsa Kozansa (obaj kosztowali po 150 tys. euro). Ściągnięcie Tuszyńskiego z pierwszoligowego MKS-u Kluczbork zamknęło jednak politykę szastania pieniędzmi na lewo i prawo, a zapoczątkowało plan zaciskania pasa poprzez szukanie graczy z kartą zawodniczą w ręką lub bez menadżerów, którzy zawsze starają się upchnąć coś do własnej kieszeni.

Tuszyński przyszedł do Lechii na początku 2012 roku, kiedy drużynę prowadził Paweł Janas, prezesem klubu był Maciej Turnowiecki, a dyrektorem generalnym Błażej Jenek. Za transfer odpowiadał też Roman Kaczorek, szef pionu skautingowego, który o Tuszyńskim mówił wtedy tak: - Patryk był przez nas długo obserwowany. W meczach, które widziałem, każdym razem występował na innej pozycji. Potwierdziło się, że może grać na bokach pomocy albo w ataku. Ma spore umiejętności i "ciąg" na bramkę, łatwo dochodzi do sytuacji strzeleckich. Ponadto odznacza się dobrymi warunkami fizycznymi i nie boi się twardej walki (wypowiedź za sport.trojmiasto.pl).

Ile z tego, co mówił Kaczorek miało/ma przełożenie w rzeczywistości? Zdaje się, że niewiele. O ile Tuszyński radził sobie ostatnio na wypożyczeniu w pierwszoligowej Sandecji Nowy-Sącz (14 meczów i 6 goli), o tyle już na szczeblu ekstraklasowym bywało znaczniej gorzej. Od trenera Janasa dostał dokładnie 54 minuty, z kolei u Bogusława Kaczmarka nie zagrał ani razu, choć zdobywał bramki w trzecioligowych rezerwach (łącznie sześć w 14 meczach). Dopiero przyjście Michała Probierza sprawiło, że 23-letni napastnik powrócił z niebytu. Nowy opiekun biało-zielonych skrócił jego wypożyczenie do Sandecji o pół roku, wziął na przedsezonowy obóz przygotowawczy, a potem zaczął powoli wdrażać go do drużyny. Raz postawił na niego w spotkaniu Pucharu Polski, sześć razy wprowadzał go z ławki w meczach ekstraklasy. W ostatnim, przeciwko Koronie Kielce Probierz wystawił Tuszyńskiego w wyjściowej jedenastce i zmienił go dopiero przed końcem.

Tuszyński nie zagrał źle. Do 32 minuty, czyli do wejścia Pawła Buzały, grał na szpicy. Potem występował z nim w jednej linii lub biegał bliżej bocznych stref. W sumie nie oddał ani jednego celnego strzału (w 45 minucie groźnie główkował nad bramką), ale dwukrotnie próbował otworzyć drogę do bramki Buzale. Okazale wyglądała zwłaszcza akcja z 41 minuty, w której to Tuszyński minął na prawym skrzydle obrońcę, a potem dokładnie wrzucił piłkę na głowę „Buziego”. Równie ciekawie wyglądała sytuacja z 56 minuty, gdy Tuszyński dogrywał w pole karne. Wtedy jednak Buzała za późno wyskoczył do piłki. Za ten występ przyznaliśmy Tuszyńskiemu notę 5 w dziesięciopunktowej skali. Jego akcje z Buzałą mogły się podobać, ale kibice Lechii rozliczają napastników nie z walorów artystycznych, a ze zdobytych bramek. A tych Tuszyńskiemu ciągle brakuje nawet wtedy, kiedy gra w Pucharze Polski z drugoligową Siarką Tarnobrzeg.

Patryk Tuszyński w meczu z Koroną Kielce:
Czas gry: 81 minut (został zmieniony przez Adama Dudę)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 2 (1+1)
Podania celne: 18 (11+7)
Podania niecelne: 3 (2+1)
Dośrodkowania celne: 1 (1+0)
Dośrodkowania niecelne: 1 (1+0)
Przechwyty: 3 (2+1)
Straty: 2 (2+0)
Wygrane główki: 3 (2+1)
Przegrane główki: 0

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24