Już w najbliższy poniedziałek rozpocznie się zgrupowanie reprezentacji Polski przed ostatnimi spotkaniami w grupie eliminacyjnej. Polacy zagrają z Andorą i Węgrami. Przy dobrych czwartkowych wynikach w grupie - Biało-Czerwoni mogą kolejkę przed końcem rywalizacji grupowej zapewnić sobie udział w barażach do przyszłorocznych Mistrzostw Świata. Wystarczy, że pokonają Andorę, a Anglia nie przegra na swoim boisku z Albanią.
W tych meczach do dyspozycji selekcjonera Paulo Sousy miał być Adam Buksa, który do grudnia 2019 był zawodnikiem Pogoni Szczecin. Wtedy za ok. 4 mln euro przeniósł się do New England Revolution. Niestety, w poniedziałek okazało się, że Buksa teraz kadrze nie pomoże.
- Adam Buksa z powodu złamania III kości śródstopia nie weźmie udziału w listopadowym zgrupowaniu reprezentacji. Zawodnika czeka kilkutygodniowa przerwa w treningach. Na ten moment sztab kadry nie przewiduje dodatkowych powołań w miejsce kontuzjowanego Buksy - zakomunikował we wtorkowy wieczór Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Niewiele wiemy o kontuzji, bo amerykański klub jeszcze o niej nie poinformował na swoich mediach społecznościowych. A co jest istotne - Revolution w niedzielę zakończy rundę zasadniczą w MLS, a następnie rozpocznie walkę o mistrzostwo w play offach. Nie wiadomo, czy Buksa załapie się na końcówkę ligowego sezonu.
- Przykra sytuacja - komentuje Jakub Cicio, prezes Czarnych Szczecin. - Uważam, że gdyby był zdrowy to z Węgrami grałby w pierwszym składzie. Adam jest formie, strzela ważne bramki i wszedł do reprezentacji jak do siebie. Obecnie jest nr 2 w ataku kadry, ale mocno depcze mu po piętach Karol Świderski, który miał bardzo dobre wejście w meczu z Albanią. Golem powiedział Adamowi i wszystkim „Halo, jestem tu też ja”.
Czy brak Buksy to duże osłabienie kadry czy nikt tego nie odczuje?
- Powiem tak: nie jest to ostre osłabienie, ale wolałbym mieć Adama w składzie na oba spotkania. Z Andorą pewnie nie grałby w „11”, ale to przez klasę przeciwnika. Myślę, że z Andorą Polska nie wystawi optymalnego składu, ale niezależnie jaki tam skład zagra - będziemy faworytem i ten mecz musimy wygrać. To nasz obowiązek - mówi Cicio.
Buksa w reprezentacji zadebiutował we wrześniu. Strzelił nawet bramkę Albanii. Później zagrał w dwóch meczach z San Marino i czterokrotnie trafiał do siatki. Grał też z Anglią i w rewanżu z Albanią.
Powołania do kadry nie otrzymał za to 18-letni Kacper Kozłowski. Ma trenować i grać w kadrze młodzieżowej pod okiem Macieja Stolarczyka. Nasi młodzi reprezentanci za tydzień mają zagrać z rówieśnikami z Niemiec.
- Kacper jest wciąż zawodnikiem młodzieżowym. Ma 18 lat i jego naturalną kadrą jest młodzieżówka, a ta ma przed sobą prestiżowy mecz z Niemcami. Umiejętności Kacpra zostały już docenione i był regularnie powoływany do pierwszej reprezentacji. Teraz coś czuję, że zagra z Niemcami, a później zobaczymy go z Węgrami - przypuszcza Jakub Cicio.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?