Piątkowy koszmar Śląska Wrocław [KOMENTARZ]

Maciek Jakubski
Kibice na meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków
Kibice na meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków Tomasz Hołod / Polska Press
Pół żartem, pół serio ktoś w PZPN wybitnie nie lubi klubu z Oporowskiej. Przynajmniej w departamencie ustalającym terminarz rozgrywek. Sami popatrzcie: na 9 kolejek rundy wiosennej, Śląsk rozegra aż sześć spotkań w piątek, dwa w sobotę i jedno we wtorek. To tragedia dla klubu, który desperacko walczy o zapełnienie wielkiego stadionu.

Kto wymyślił granie w piątki i poniedziałki? Pewnie telewizja. Im nie zależy na tym, by stadion był pełny, bo kibic może i powinien w kapciach, w domu obejrzeć ich transmisję oraz reklamy. Zaraz ktoś zarzuci, co ja mam do piątkowych terminów, skoro w Bundeslidze grają i frekwencja nie cierpi. Jasne, tylko że w Niemczech wszystko wygląda trochę inaczej, np. nie ma tam XIX-wiecznego kapitalizmu i jest dobra komunikacja miejska. Niemiecki kibic wychodzi z pracy o 14 i spokojnie może dojechać na mecz na 20:30. Nie musi urywać się z roboty i biec wywalonym jęzorem na stadion lub stać w gigantycznych korkach.

We Wrocławiu dopiero co odtrąbiono sukces frekwencyjny, bo na mecz z Wisłą przyszło 14 tysięcy widzów. Niestety, spodziewam się, że nie licząc pojedynku z Zagłębiem Lubin (jest w sobotę), to widownia na pozostałych spotkaniach będzie dużo niższa. Głównie przez ten feralny piątek i... lokalizację stadionu. Pisałem o tym kilka razy i powtórzę raz jeszcze: stadion jest zlokalizowany beznadziejnie. Rozumiem, obok jest obwodnica, co premiuje kibiców z np. Kłodzka czy Jeleniej Góry, a nawet Łodzi czy Warszawy. Jednak dla wrocławianina jest za daleko od centrum. Stadion powinien stać na Oporowskiej. Jest miejsce. Jest świetna komunikacja z każdego miejsca we Wrocławiu. I jest to CENTRUM. Nie trzeba stać w korkach, nie trzeba tłuc się z przesiadkami komunikacją miejską. Komuś bardzo zależało, by postawić stadion na Maślicach, zamiast na Oporowskiej. Ktoś wyprowadził Śląsk zwyczajnie w pole.

A teraz dołóżmy do lokalizacji porę i dzień tygodnia, czyli piątek, godzinę 18. Ludzie wybiegają z pracy spiesząc się na stadion i trafiają na innych ludzi, którzy po pracy chcą wyjechać do Środy Śląskiej, Lubina, Legnicy, Polkowic, Głogowa, Zielonej Góry itd., itp. Bo obok stadionu biegnie trasa w tamtym kierunku. Tak stadionów to nie zapełnimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24