Plebiscyt "Jedenastka sezonu Nice 1 Ligi" - ŚRODKOWY POMOCNIK: Szymon Matuszek [WYWIAD]

KK
Szymon Matuszek
Szymon Matuszek Polska Press
Szymon Matuszek pozostał w Górniku Zabrze po spadku do 1 ligi. Razem z kolegami postanowił, że ta gościna nie potrwa długo. Przy pierwszej sposobności udało im się wrócić do Ekstraklasy. - Na długo zapamiętam uczucia, które towarzyszyły mi przy okazji ostatniego gwizdka - wyznał nam pomocnik, kiedy zadzwoniliśmy do niego z nominacją do jedenastki sezonu.

Jakbyś ocenił ten sezon w swoim wykonaniu?
Wydaje mi się, że nie notowałem wzlotów i upadków – prezentowałem raczej wyrównany , stabilny poziom. Trzeba jednak pamiętać, że na początku grałem jeszcze kilka spotkań na prawej obronie i to nie były najlepsze mecze w moim wykonaniu.

O to co najbardziej zapamiętałeś z tego sezonu pytać chyba nie trzeba.
No tak, ostatni mecz na ławce rezerwowych. Stres związany z wynikiem jest zupełnie inny, kiedy na to wszystko patrzy się z boku. Na długo zapamiętam uczucia, które towarzyszyły mi przy okazji ostatniego gwizdka. Tych chwil mnie i kolegom z drużyny nikt już nie odbierze.

W pewnym momencie głośnio zrobiło się o walkowerach dla Stali Mielec – baliście się takiego rozwiązania?
Nie, nie braliśmy tego pod uwagę. Wiadomo, każdy z nas o tym przeczytał, ale nie wierzyliśmy zbytnio w takie rozwiązanie.

W którym momencie uwierzyliście na dobre, że awansujecie?
Myślę, że dwa-trzy ostatnie mecze były kluczowe. Każdy wiedział, że wróciliśmy do gry i wszystko jest w naszych nogach.

Na ile lepszą drużyną jesteście od tej, która spadała z Ekstraklasy?
Wydaje mi się, że na papierze – biorąc pod uwagę choćby doświadczenie z gry w Ekstraklasie, czy reprezentacji – jesteśmy słabsi. Ten sezon udowodnił jednak, że boisku liczy się nie tylko papier, ale decydują też inne czynniki.

Jakie masz plany na przyszły sezon?
Nie mam. Dopiero w niedzielę miałem pewność, że od następnego sezonu gramy w Ekstraklasie. Nie ma więc co na razie rzucać pustych słów. Na chwilę obecną walczę z kłopotami zdrowotnymi – razem ze sztabem medycznym robimy wszystko, żebym jak najszybciej wrócił do gry. Mam nadzieję, że zdążę na pierwszą kolejkę Ekstraklasy.

To z planami urlopowymi pewnie nie najlepiej?
Nie mam planów. Urodziło mi się dziecko i nie można za szybko ruszać gdzieś dalej za granicę. Do tego sam muszę chodzić w usztywnieniu, więc pozostaje poświęcić czas wolny dojściu do zdrowia.

>>> ZOBACZ NOMINOWANYCH WE WSZYSTKICH KATEGORIACH <<<

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24