PNA 2017. Henryk Kasperczak rozpoczął od porażki

Tunezja - Senegal 0:2

0:1 Mane (10)
0:2 Mbodji (30)

Tunezja: Mathlout - Maaloul, Abdennour, Nagguez, Ben Youssef - Sliti - Lahmar, Sassi, Msakni - Azouni (46. Khazri), Akaichi (64. Khenissi)

Senegal: Diallo - M'Bengue, Koulibaly, Gassama, Mbodji - Mane, Kouyate (88. Diop), Ndiaye (72. Saivet), Gueye - Diouf, Keita (62. Sarr)
Żółte kartki:Abdennour - M'Bengue, Koulibaly

Reprezentacja Senegalu objęła prowadzenie już w 10. minucie spotkania, gdy Sadio Mane wykorzystał rzut karny, sprokurowany przez doświadczonego Aymena Abdennoura. Kilka minut później Tunezja była bliska wyrównania, jednak Ahmed Akaichi oddał minimalnie niecelny strzał na bramkę Senegalu. Po 30 minutach było już 2:0 dla „Lwów Terangi”. Dośrodkowanie Keity z rzutu rożnego świetnie wykorzystał 27-letni Kara Mbodji, który głową skierował piłkę do bramki Tunezyjczyków.

Po zmianie stron podopieczni Henryka Kasperczaka próbowali zdobyć kontaktową bramkę, jednak dobrze w bramce Senegalu spisywał się Abdoulaye Diallo. W jednej sytuacji blisko samobójczego trafienia był Mbodji, jednak piłka po jego kiksie odbiła się od słupka i szczęśliwie trafiła do golkipera Senegalu.

Ekipa „Lwów Terangi” w drugiej części meczu starała się przede wszystkim przeprowadzać kontrataki. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, dzięki czemu Senegal z trzema punktami na koncie objął prowadzenie w grupie B. W poniedziałek do gry wkroczą zespoły z grupy C. Wybrzeże Kości Słoniowej zmierzy się z Togo, natomiast Demokratyczna Republika Konga rywalizować będzie z reprezentacją Maroka.

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!