Nawet jeżeli drużynie mecz się nie układa, to reprezentant Burkina Faso w każdej chwili może błysnąć i odmienić losy spotkania na korzyść Górnika. Co prawda momentami bywa równie irytujący co świetny. A to zrobi o jeden zwód za dużo, a to zamiast podać do lepiej ustawionego kolegi, sam strzeli na bramkę i spudłuje, albo też po prostu przesadzi z „piłkarskimi fajerwerkami”. Trener Adam Nawałka jest jednak skłonny, aby przymknąć oko na wszystkie wady sympatycznego „Prezesa”, bo doskonale zdaje sobie sprawę, że ma w ofensywie piłkarza jak na polskie warunki wyjątkowego.
Nikt nie będzie zdziwiony jeżeli Nakoulma w pierwszym wiosennym meczu przeciwko Piastowi Gliwice wybiegnie w podstawowym składzie, mimo że przez znaczną część zimowych przygotowań nie trenował z drużyną Górnika. W tym czasie „Prezes” walczył ze swoją reprezentacją w Pucharze Narodów Afryki, gdzie Burkina Faso zdobyło srebrny medal. Nakoulma pokazał, że w dobrej formie, a dodatkowo zmobilizowany takim sukcesem powinien dać Górnikowi bardzo dużo dobrego.
Trenera Nawałkę w przypadku największej gwiazdy drużyny od dłuższego czasu martwi jedno: transfer. Już praktycznie po półrocznym pobycie w Zabrzu zaczęło się sprzedawanie Nakoulmy do zagranicznych klubów, ale póki co skrzydłowy wciąż gra w Górniku i szkoleniowiec ma nadzieję, że do czerwca to się nie zmieni. Stracił już Arkadiusza Milik i jeśli ma w tym sezonie powalczyć o coś więcej niż tylko środek tabeli, to potrzebuje w swojej układance popularnego „Prezesa”. Jednocześnie Nawałka wie, że to już ostatnia runda Nakoulmy w Górniku, a mimo to pewnie nie będzie sprawdzał wariantów bez niego. Bo z takich piłkarzy ot tak się nie rezygnuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?