Prezes Resovii Leszek Bartnicki: Mamy wybranego kandydata numer jeden, z którym prowadzimy rozmowy

Panie Prezesie, trener Hajdo w wypowiedzi już po zakończeniu pracy powiedział, że ustalał z prezesem Rady Nadzorczej, iż pozostanie na stanowisku do końca rundy. Czy to prawda? A jeśli tak, to dlaczego decyzja została zmieniona?
Tak ważne decyzje jak obsada stanowiska pierwszego trenera zapadają w naszym klubie po konsultacjach prezesa z Radą Nadzorczą. Nie inaczej było w tym przypadku. Trudno odnosić mi się do słów trenera i tego co mu obiecano, gdyż nie uczestniczyłem w takiej rozmowie.

Może pan zdradzić od jakiego czasu myśleliście o zmianie trenera? Bo chyba nie zadecydował o tym tylko ostatni mecz z Chrobrym?
Oczywiście, że podejmowanie tak istotnej decyzji tylko na podstawie jednego – choć trzeba przyznać bardzo ważnego dla układu tabeli – meczu byłoby nierozsądne. Forma zarówno całej drużyny, jak i indywidualnie poszczególnych zawodników, nie wykazywała tendencji wzrostowej. Wręcz przeciwnie, wyglądało to gorzej niż we wcześniejszej fazie sezonu. Także relacje na linii trener – zawodnicy budziły naszą obawę. Regularnie obywałem rozmowy z trenerem, w których wskazywałem obszary wymagające zmian.

Czy jest możliwy taki scenariusz, że do końca rundy z zespołem pracował będzie Jakub Żukowski, a nowy trener pojawi się w przerwie zimowej? A może jest to uzależnione od meczu z Motorem?
Dwa sezony temu była w Resovii sytuacja, gdy po zwolnieniu we wrześniu Radosława Mroczkowskiego, aż do końca sezonu drużynę z powodzeniem prowadził asystent Dawid Kroczek. Tym razem nie przewidujemy takiego scenariusza. Prowadzimy rozmowy w temacie objęcia funkcji pierwszego trenera, ale dopóki nie dojdziemy do porozumienia, za zespół odpowiada dotychczasowy sztab pod przewodnictwem Jakuba Żukowskiego.

W Internecie krążą informacje, że chcieliście Jarosława Skrobacza - może pan potwierdzić bądź zaprzeczyć?
Ciężko mi się odnosić do internetowych spekulacji, gdyż widziałem już przynajmniej kilka artykułów, w których wieszczono kto miałby zostać trenerem Resovii. Swoją drogą zastanawiam się często czym są one inspirowane. Mam wrażenie, że często jest to „gra” prowadzona przez menadżerów. W kontekście trenera Skrobacza mogę powiedzieć tyle, że doceniam go jako szkoleniowca, a awanse jakie zanotował prowadząc GKS Jastrzębie i ostatnio Ruch Chorzów, wystawiają mu bardzo dobre świadectwo.

Nowy trener dostanie jasny cel - utrzymanie czy coś więcej?
Obecnie jesteśmy „pod kreską” i oczywiście utrzymanie się w Fortuna 1 Lidze to cel nadrzędny. Według przeprowadzanych przez statystyków symulacji, do utrzymania będzie w tym sezonie potrzebne przynajmniej 34 punkty. Więc aby zrealizować cel, musimy wywalczyć jeszcze przynajmniej 20 oczek. Ale oprócz celu sportowego, nowy trener będzie miał również do zrealizowania cele indywidualne, w szczególności zależy nam na rozwijaniu młodych zawodników Resovii. Bardzo liczę na to, że wiosną doczekamy się powołań do reprezentacji młodzieżowej dla któregoś z naszych młodzieżowców.

Bardziej to wygląda tak, że wy szukacie kandydata na następcę Mirosława Hajdy czy sami trenerzy też się zgłaszają?
W ostatnich dniach otrzymałem bardzo dużo telefonów, maili czy sms-ów. Niektórzy trenerzy kontaktują się bezpośrednio, inni za pośrednictwem agentów. Kandydatury obejmują zarówno szkoleniowców z Polski jak i zagraniczne nazwiska. Ale to my mamy wybranego kandydata numer jeden, z którym prowadzimy rozmowy. Choć oczywiście jest też w odwodzie plan B.