Problem Głowy

Michał Laskowski
Wisła Kraków 2:0 Śląsk Wrocław
Wisła Kraków 2:0 Śląsk Wrocław Bartłomiej Wójtowicz
Arkadiusz Głowacki rozegrał na polskich boiskach blisko trzysta spotkań i mimo, że przez wszystkie lata swojej kariery był uważany za solidnego obrońcę nie zrobił kariery reprezentacyjnej.

Głowackiego nie trzeba przedstawiać żadnemu kibicowi w kraju. Były filar defensywy Wisły Kraków po raz kolejny nie zagra w reprezentacji z powodu kontuzji. Smuda musi szukać zawodników solidnych i gdy już sięgnął po weterana polskich boisk, grającego aktualnie w Trabzonsporze, okazało się, że "Głowa" nie będzie do jego dyspozycji. Nie wiem czy to pech, czy może jakaś siła wyższa, ale zawsze, gdy Głowacki był w wyśmienitej formie i oczekiwał na powołanie do kadry, to przytrafiał mu się uraz.

Przez dziesięć lat był najlepszym obrońcą "Białej Gwiazdy", czyli jakby nie było drużyny ze ścisłej czołówki w naszym kraju. Mimo świetnych występów w pierwszej lidze, czy późniejszej Ekstraklasie, "Głowa" zagrał z orzełkiem na piersi zaledwie 21 spotkań. Ddla piłkarza tej klasy co stoper Trabzonsporu to stanowczo za mało.

Zawodnik zadebiutował w reprezentacji w roku 2002 i aż trudno uwierzyć, że przez osiem lat zagrał w kadrze tak niewiele spotkać. A warto dodać, że ma dopiero 31 lat. Głowacki był regularnie pomijany przez kolejnych selekcjonerów kadry do chwili, gdy szansę dał mu Leo Beenhakker. W pamiętnym meczu z Finlandią, który przegraliśmy 1:3 Głowacki sprokurował rzut karny, a także osłabił zespół. Na dalsze powołania od Holendra nie mógł liczyć.

Przenosiny z Polski do Turcji podziałały na zawodnika mobilizująco i gdy tylko zaczął strzelać bramki pojawiła się kontuzja. Głowacki nabawił się urazu w wygranym meczu z Fenerbache, kiedy to już wiedział, że dostał powołanie od Smudy. Wiadomo, że zawodnik będzie pauzował mniej więcej miesiąc i że nie zagra przeciwko Ukrainie i Australii. Pytanie, które się nasuwa: Czy "Głowa" zagra kiedyś w kadrze będąc u szczytu formy? Patrząc przez pryzmat kariery zawodnika, obawiam się, że nie. Szkoda, bo obrońców u nas jak na lekarstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24