Puchar Konfederacji. Canarinhos zrewanżowali się Meksykowi. Gol i asysta Neymara

Bartłomiej Szura, krk
Reprezentacja Brazylii odniosła drugie zwycięstwo w Pucharze Konfederacji. Na stadionie Castelao w Fortalezie Canarinhos pokonali Meksyk 2:0 po bramkach Neymara i Jo. Gospodarze turnieju są już o krok od awansu do półfinału.

Zobacz galerię zdjęć ze spotkania Brazylia - Meksyk!

Pojedynek reprezentacji Brazylii i Meskysku rozpoczął się w 30-stopniowym upale. Od pierwszych minut spotkania, które prowadził znany arbiter Howard Webb, gospodarze z pasją rzucili się na rywali i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 6. minucie Neymar trafił do siatki, ale sędzia pokazał pozycję spaloną. Nowy nabytek Barcelony nie kazał długo czekać na swoją bramkę. Już trzy minuty później po dośrodkowaniu Daniego Alvesa, piłkę przeciął jeden z piłkarzy Meksyku, ale tak niefortunnie, że po chwili trafiła do Neymara, który efektownym wolejem zdobył drugą bramkę na tym turnieju.

Po kwadransie pierwszą groźną akcję przeprowadzili piłkarze Meksyku. Po błędzie Marcelo jeden z piłkarzy gości uderzył minimalnie obok słupka. Meksykanie, którzy zdawali sobie sprawę, że w razie porażki ich udział w tym turnieju się praktycznie zakończy, rzucili się do ataku. Jednak Brazylia nie pozostawała dłużna. W 23. minucie świetną piłkę na wysokości pola karnego otrzymał Neymar, ale tym razem jego uderzenie z woleja przeleciało nad poprzeczką.

W ostatnich minutach pierwszej połowy kontuzję odniósł David Luiz, który po zderzeniu z rywalem rozbił nos i Brazylia przez dłuższy czas musiał grać w „10”. W pierwszej połowie więcej bramek już nie padło.

Zamieszki w Fortalezie przed meczem Brazylia - Meksyk (ZDJĘCIA)

Na drugą połowę wyszedł także David Luiz, którego lekarze doprowadzili do „stanu używalności”. Brazylia drugie czterdzieści pięć minut, podobnie jak pierwszą połowę, rozpoczęła z animuszem i już po dwóch minutach piłka wpadła do bramki Meksyku, ale po raz kolejny Howard Webb gola nie uznał. Asystent odgwizdał pozycję spaloną Thiago Silvy. Tempo pierwszych minut drugiej połowy nie powalało na kolana i wszyscy kibice liczyli, że oba zespoły się obudzą. Brazylia przeprowadzała swoje akcje, ale zarówno Hulk jak i Neymar nie potrafili celnie uderzyć w stronę bramki strzeżonej przez Jose Coronę. Między 65. a 80. minutą oglądaliśmy gorszy fragment gry. Na boisku w Fortalezie dominowała niedokładność i gra faul.

W 81. minucie Andres Guardado doszedł do dokładnego dośrodkowania z prawej strony, ale Julio Cesar poradził sobie z jego uderzeniem. Druga połowa zdecydowanie zawiodła. W doliczonym już czasie gry Jo wykończył fantastyczną akcję Neymara, który wywiódł w pole dwóch rywali i wyłożył piłkę partnerowi z zespołu.

Porażka Meksyku sprawia, że jeżeli w drugim meczu grupy A Włosi przynajmniej zremisują z Japonią, to zawodnicy z Ameryki Południowej pożegnają się z Pucharem Konfederacji.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24