Ojrzyński: W tych pucharach kreujemy niesamowite spektakle

Kaja Krasnodębska
Leszek Ojrzyński
Leszek Ojrzyński piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
W czwartkowy wieczór Arka Gdynia przegrywając do przerwy 0:2, ostatecznie zwyciężyła po dogrywce ze Śląskiem Wrocław 4:2. O końcowym rezultacie zadecydowały trafienia Yannicka Kakoko oraz Rafała Siemaszki. Co po spotkaniu miał do powiedzenia trener gospodarzy?

- Przede wszystkim gratuluję mim zawodnikom, że przy wyniku 0-2 to wyciągnęli. Jak widać, mam drużynę pucharową – śmiał się szkoleniowiec gospodarzy Leszek Ojrzyński. - W tych pucharach kreujemy niesamowite spektakle. W lidze nasze mecze są odrobinę mniej dramatyczne. Cieszę się, że przebrnęliśmy przez to trudne dla nas spotkanie i tym samym jesteśmy w kolejnej fazie rozgrywek. Innym powodem do zadowolenia jest dla mnie to, że kilku zawodników debiutowało i ci niedoświadczeni piłkarze zdołali się podnieść po niekorzystnym do przerwy rezultacie. Inni dali natomiast dobre zmiany i wnieśli do naszej gry sporo świeżości.

- Chwała chłopakom za to, zrobili dobrą robotę. Chwała również kibicom – nie mógł się nacieszyć trener. - Mocno nas dopingowali mimo tego 0:2 i również dzięki nim zdołaliśmy się podnieść. Trybuny nas dzisiaj niosły. Dziękuję moim zawodnikom i kibicom.

- Kilku zawodników było w rytmie meczowym, kilku nie. To tworzyło pewnego rodzaju mieszankę. Co sprawiło, że wygraliśmy? Może po prostu graliśmy u siebie? W Pucharze Polski mamy coś do udowodnienia, chcemy zajść w tych rozgrywkach jak najdalej. Wiemy jak skończyła się dla nas przygoda w Europie, gdzieś tam chcemy też zagrać na narodowym.

Kolejne spotkanie gdynian już w weekend. W ramach piątej kolejki Lotto Ekstraklasy staną do boju w Zabrzu. - Teraz przed nami mecz z Górnikiem. Będzie to arcytrudne spotkanie. Musimy pokazać się w nim z jak najlepszej strony. Już w niedzielę czeka nas długa podróż, ale zrobimy wszystko aby również tam zdobyć komplet punktów. Bo w Ekstraklasie trochę nam tych zwycięstw brakuje.

Od pierwszej minuty Leszek Ojrzyński wystawił dość eksperymentalną jedenastkę. Znaleźli się w niej debiutanci, a także piłkarze których rzadziej można oglądać na boiskach w Ekstraklasie. - Na bieżąco obserwujemy zawodników i na pewno jakby ktoś nie dorównywał poziomem lub nie był blisko do tego, co widzieliśmy w wykonaniu Arki do tej pory, to na pewno byśmy nie dali mu szansy w tym spotkaniu. W tej chwili mam do swojej dyspozycji dużą rzeszę równorzędnych zawodników, co bardzo mi się podoba. Konkurencja o każde miejsce w składzie jest spora, ale rywalizacja działa jedyne na korzyść. Śmieliśmy się teraz w szatni, że ciężko będzie znaleźć dla wszystkich miejsce w autokarze. Na mecz można zabrać tylko 18 zawodników, a każdy wysoką formą pokazuje że ma ochotę na regularną grę. Dzisiaj na przykład świetnie pokazał się młody Szymon Nowicki. To chłopak, który ma papiery na występy na najwyższym poziomie. Również chłopaki, który przyszli w tym okienku transferowym, nie są tutaj aby siedzieć na ławce, a chcą jak najwięcej grać. Walczyć i dla drużyny i dla siebie, bo regularne występy pozwalają im się rozwijać – zakończył szkoleniowiec gospodarzy.

PUCHAR POLSKI w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24