Regionalny Totolotek Puchar Polski. Koniec przygody sędziów, rezerwy Jagiellonii za burtą

Rzadko zdarza się, aby zespoły, które na co dzień nie grają w żadnych oficjalnych rozgrywkach organizowanych przez Polski Związek Piłki Nożnej, rywalizowały w Regionalnym Totolotek Pucharze Polski aż do października. Tak było jednak w przypadku sędziów z okolic Słupska, którzy przeszli przez trzy kolejne rundy w swoim podokręgu. W czwartej trafili na Jantar Ustka, występujący na co dzień w IV lidze. Różnica była tym razem bardzo widoczna na boisku, bo zawodnicy z Ustki wpakowali rywalom aż dwanaście goli. Arbitrów stać było tylko na honorowe trafienie. Równie wysoko zwyciężył Gryf Słupsk, pokonując Granit Kończewo 11:0.

Ostatnie jesienne rundy rozegrano na Dolnym Śląsku. Ciekawie było w Legnicy, gdzie rezerwy Miedzi mierzyły się z rezerwami Zagłębia Lubin. Nie tak dawno drugi zespół "Miedziowych" mierzył się w głównej drabince Totolotek Pucharu Polski z pierwszą drużyną Miedzi, odpadając dopiero po rzutach karnych. Teraz wziął rewanż na rezerwach, wygrywając 1:0. Dziewięcioma bramkami wygrały za to rezerwy Śląska. Bardzo przekonujące zwycięstwa odniosły również Piast Żmigród, Ślęza Wrocław oraz Foto-Higiena Gać. Wszystkie te drużyny do rywalizacji w kolejnej rundzie przystąpią dopiero w marcu przyszłego roku.

Okazji do rywalizacji w kolejnej fazie nie będzie miał za to drugi zespół Jagiellonii Białystok. Rezerwy klubu z PKO Ekstraklasy stoczyły zacięty bój ŁKS-em Łomża. Na nic zdało się jednak doprowadzenie do remisu w samej końcówce meczu, które sprawiło, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. Te skuteczniej wykonywali piłkarze z Łomży i to oni znaleźli się w ćwierćfinale. Jeśli chodzi o rezerwy, to dalej grają za to drugie zespoły Arki Gdynia oraz Lechii Gdańsk, które wygrywały wyjazdowe spotkania IV rundy na Pomorzu bez najmniejszych problemów.

W niektórych okręgach jesteśmy już bardzo blisko poznania zwycięzców, którzy powalczą później o triumf w całym województwie. W Piotrkowie Trybunalskim zwyciężyć chciałaby miejscowa Polonia, która po pokonaniu LKS-u Lubochnia zmierzy się z RKS-em Radomsko. W Skierniewicach dopiero po rzutach karnych do finału awansowała tamtejsza Unia. Niespodzianki nie było - trzecioligowiec zmierzy się z drugą drużyną z tej klasy rozgrywkowej, występującą w tym okręgu, czyli z Pelikanem Łowicz.

W Tarnowie finał będzie wewnętrzną sprawą zespołów z tego miasta - w marcu Metal zmierzy się z Unią. Ci pierwsi wygrali już jedne derby miasta, po rzutach karnych pokonując czwartoligową Tarnovię. Drudzy zwyciężyli 3:2 w półfinale z Wolanią Wola Rędzińska.

O rywalizacji z najlepszymi w województwie śląskim może już natomiast myśleć Błyskawica Drogomyśl. To właśnie ta drużyna okazała się najlepsza w okręgu Skoczów, w finale pokonując Beskid Brenna 4:0. W innych okręgach kolejne spotkania Regionalnego Totolotek Pucharu Polski zaplanowano między innymi na najbliższą środę. Emocji jak zwykle nie powinno brakować!

REGIONALNY TOTOLOTEK PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

**Wszystko o

**