Polska - Niemcy WYNIK 1:0. Gol Kownackiego dał zwycięstwo młodzieżówce

Wtorkowe późne popołudnie. Deszcz ze śniegiem. Niska temperatura. Teoretycznie wszyscy powinni już toczyć się do domów, by w cieple odpocząć po trudach dnia codziennego. W Tychach było zupełnie inaczej. Celem wędrówek odzianych w kurtki i swetry przechodniów okazał się Stadion Miejski. Na nim nie lada wydarzenie - starcie Polski z Niemcami. Reprezentacja U21 w ramach towarzyskiego meczu miała zagrać ze swymi rówieśnikami zza zachodniej granicy. Sparing, więc spotkanie bez większego znaczenia ze względu na rywala zgromadził na trybunach ponad 11 tysięcy osób.

Zwłaszcza, że Stefan Kuntz zabrał ze sobą całkiem niezłych zawodników. I nie chodzi tutaj tylko o uczestnika Mistrzostw Europy we Francji, piłkarza Manchesteru City Leroy’a Sane, ale także mającego ponad sto występów w Bundeslidze Maximiliana Arnolda czy podstawowych graczy SC Freiburga czy Herthy Berlin. Na papierze goście wydawali się więc odrobinę lepsi. Polacy nie zamierzali się jednak poddawać - wszak nie przegrali już od kilku meczów, a ten wtorkowy miał być najpoważniejszym testem przed czerwcowym turniejem.

Ambicji nikomu więc nie brakowało, jednak nie oszukujmy się - od początku to goście prezentowali się lepiej. W kolejnych akcjach widać było ich umiejętności, technikę oraz luz w grze. To oni prowadzili kolejne akcje, konstruowali natarcia. Wymiana podań na połowie Biało-Czerwonych należała do całkiem widowiskowych. Przewaga w posiadaniu piłki spora. Cóź jednak z tego, skoro nie potrafili zamienić tego na strzały?

To lepiej wychodziło Biało-Czerwonym, którzy postawili na grę z kontrataku. Okazało się to dobrą decyzją. Ataki Dawida Kownackiego czy próby skrzydłem Przemysława Frankowskiego przynosiły efekty w postaci strzałów na bramkę Michaela Zetterera. Golkiper Niemców nie musiał się jednak przepracowywać. Większość pierwszej połowy spędził poza swoim polem karnym. W spokoju obserwował poczynania swoich kolegów, którzy długo zamykali Polaków na ich połowie. Gra w defensywie gospodarzy pozostawała jednak bez zarzutu i praktycznie wszystkie natarcia hamowane były jeszcze zanim powstało większe zagrożenie.

W przerwie zmienił się bramkarz w reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów. W miejsce zmarźniętego i nieco znudzonego Zetterera pojawił się Timon Wellenreuther. Wydawało się, że i on nie będzie miał wiele pracy. Pierwsze minuty drugiej połowy zdecydowanie należały do gości. I gdy już wydawało się, że może im się udać wyjść na prowadzenie, jedynego gola w tym meczu zdobył Dawid Kownacki. Napastnik wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego odgwizdanego po zagraniu ręką przez Jeremiego Toljana i wpakował futbolówkę do siatki.

Radość w zespole ogromna, nie mniejsza na trybunach. Do końca pozostało jednak przeszło pół godziny. A Niemcy nie mieli zamiaru przerwać serii 13 meczów z wygraną. Jeszcze mocniej ruszyli więc do ofensywy. Wobec świetnej postawy polskiej defensywy pozostawali bezradni. Ich kolejne wymiany podań czy ataki skrzydłami bynajmniej nie przekładały się na ilość strzałów oddawanych na bramkę Jakuba Wrąbla. Szczerze mówiąc wobec tak dobrej postawy swoich kolegów golkiper, na co dzień występujący w Olimpii Grudziądz, nie musiał wiele interweniować. W polu karnym polskiej reprezentacji działało wszystko. Nic więc dziwnego, że Marcin Dorna nie wykorzystał limitu siedmiu zmian i na murawę wpuścił w drugiej połowie jedynie Dariusza Formellę, Adama Buksę oraz w doliczonym czasie gry Arkadiusza Recę. Ci, którzy nie dostali swojej szansy nie mogli jednak narzekać - ich zespół śpiewająco przeszedł najpoważniejszy egzamin przed czerwcowymi Mistrzostwami Europy.

Adam Nawałka: Mecz nie ułożył się dla nas dobrze
Łukasz Teodorczyk: Jest wiele do poprawienia, ale na to potrzeba czasu
Jakub Błaszczykowski: Ciężko nam się grało, ciężko konstruowało akcje
Teodorczyk celebrował gola nietypową cieszynką
Memy po meczu Polska - Słowenia: Tęsknota za Lewym, Borkiem i Hajto
Kibice na meczu Polska - Słowenia [ZDJĘCIA]

Więcej o MŚ 2018 - newsy, wyniki, terminarze, tabele

Reprezentanci Polski kiedyś i dziś. Zobacz, jak się zmienili!