- Gdy Sebastian do nas przychodził zdawaliśmy sobie sprawę, że nie jest przygotowany do sezonu - przyznaje Piotr Rzepka, szkoleniowiec zespołu z Łęcznej. - Dodatkowo przytrafił mu się uraz. Wiedziałem jednak, że jest to zawodnik o dużym potencjale piłkarskim i że jeśli nadrobi zaległości treningowe, to będzie silnym punktem drużyny.
Szałachowski w tym sezonie rozegrał siedem spotkań w barwach łęczyńskiego zespołu (dwa w PP i pięć w lidze), w których strzelił trzy gole. Z konieczności nie gra jednak na swojej nominalnej pozycji - napastnika. - Sebastian jest wszechstronnym zawodnikiem i jeśli do składu wróci Michał Renusz, wówczas będzie mógł występować jako cofnięty napastnik czy nawet na szpicy - mówi Rzepka.
Na razie były gracz Legii imponuje na skrzydle. Po wyjazdowym meczu ze Stomilem Olsztyn trafił do jedenastki kolejki portalu ekstraklasa.net, tak samo jak po sobotnim spotkaniu z Dolcanem Ząbki, w którym strzelił bardzo ładną bramkę. Mało tego, w drugiej połowie przeprowadził indywidualną akcję, w której zdołał ograć czterech obrońców i uderzyć tuż obok słupka.
- Bogdanka radzi sobie w lidze coraz lepiej, w czym duża zasługa Szałachowskiego. Były zawodnik Legii błysnął klasą w 20. minucie, gdy błyskawicznie wpadł w pole karne, wymanewrował obrońców i technicznym strzałem podwyższył prowadzenie. Po przerwie powędrował do ataku i mógł pokusić się o kolejne trafienie - tak opisywaliśmy grę piłkarza w ostatniej serii spotkań 1. ligi, nominując go do jedenastki kolejki Ekstraklasa.net.
Trener GKS się cieszy, bo nie musi już rozpamiętywać akcji i bramek Nildo, czy Wojciecha Łuczaka, którzy napędzali ofensywę łęcznian w poprzednim sezonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?