To właśnie na sobie przede wszystkim skupiać mają się jego podopieczni. – Kotwica zanotowała świetny start rozgrywek. Jest bezapelacyjnym liderem 2. ligi i za to należą jej się gratulacje. My jednak gramy dla Motoru, kibiców, dla siebie. To, że przyjeżdża lider jest tylko dodatkiem – zaznacza Portugalczyk. – „Bij lidera?” U nas obowiązuje hasło „budować silniejszy Motor”. Ta drużyna, szatnia, klub: wszyscy mają jasny cel. Jest nim wygrywanie każdego kolejnego meczu, aby piąć się coraz wyżej w tabeli – dodaje.
Najbliżsi rywale lublinian od początku sezonu są zdecydowanie najlepiej prezentującą się drużyną w stawce eWinner 2. Ligi. Zarówno w ofensywie jak też defensywie tegoroczny beniaminek radzi sobie wybornie. 11 goli straconych przy 27 strzelonych daje bilans 11-2-1, co przekłada się na 35 punktów w tabeli i 10 oczek zapasu nad drugą Polonią Warszawa.
– To zorganizowany zespół, w którym widać dużą powtarzalność. Na pewno będzie dla nas wyzwaniem, ale my na to wyzwanie będziemy przygotowani. Szczególnie grając przed własną publicznością. Oczywiście w sobotę będziemy chcieli wygrać – stawia sprawę jasno Feio.
Pod jego wodzą Motor jeszcze nie przegrał, zwyciężył jednak tylko raz. Miało to miejsce w debiutanckim na ławce trenerskiej starciu z Hutnikiem. – Jesteśmy w procesie rozwoju. Ważna jest dla mnie seria bez porażki. To pierwszy krok do tego, aby wygrywać seryjnie – ocenia szkoleniowiec lublinian.
W ostatniej kolejce jego podopieczni zremisowali 1:1 w wyjazdowym spotkaniu z Radunią Stężyca. Więcej okazji co prawda stworzyli gospodarze, ale mimo to Portugalczyk czuje niedosyt. – Myślę, że w Stężycy to my byliśmy bliżej zwycięstwa. Oczywiście Radunia miała swoje okazje, ale to my w końcówce mogliśmy wygrać. Po analizie bardziej ma się wrażenia straty dwóch punktów niż zdobycia jednego – komentuje.
Jak podsumowuje niecały miesiąc pracy w barwach klubu z Lublina? – Przez ten czas udało się już dużo zrobić. Między innymi wyznaczyć kierunek, w jakim nie tylko drużyna, ale też cały klub mają się rozwijać. Z każdym treningiem zespół dokonuje postępu. Idziemy słuszną drogą. Jestem zbudowany – mówi szkoleniowiec.
W środę do drużyny dołączył 24-letni Kamil Wojtkowski. Nowy nabytek lublinian w swoim CV ma takie marki jak Pogoń Szczecin, RB Lipsk, Wisła Kraków, Jagiellonia Białystok, grecki Volos NPS czy cypryjski AS Ethnikos Áchnas. Ostatnio pozostawał bez klubu.
– Chcemy podnieść rywalizację w środku pola, stąd transfer Kamila. Nie chciałbym określać jego formy po dwóch treningach. Na pewno mogę powiedzieć, że nie ma dużych zaległości. Przebywał w ostatnim czasie ze Stalą Mielec, gdzie trenował i zagrał nawet w sparingu. Trener Adam Majewski był z niego zadowolony – wyjaśnia Gonçalo Feio.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?