Bruno Fernandes z pięknym golem. Remis w hicie Premier League
"Czerwone Diabły" prowadzenie mogły objął już w 2. minucie, ale na pozycji spalonej znalazł się Alejandro Garnacho, który chwilę później wpakował piłkę do bramki gości. Zaledwie minutę później Andre Onana uratował swój zespół przed stratą gola, po tym jak w stuprocentowej sytuacji znalazł się Dominik Szoboszlai.
Liverpool prowadzenie objął w 23. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najlepiej w polu karnym rywali odnalazł się Luis Diaz. Kolumbijczyk strzałem z bliskiej odległości otworzył wynik meczu na Old Trafford. Prowadzenie "The Reds" utrzymało się do przerwy.
Po zmianie stron Manchester United wyrównał po trafieniu Bruno Fernandesa z ponad 40 metrów. Portugalczyk przejął piłkę po złym podaniu rywala i oddał strzał z koła środkowego. Wysunięty przed własne pole karne Caoimhin Kelleher był zupełnie zaskoczony takim rozwojem zdarzeń i nie zdążył wrócić do bramki.
Gol 18-latka w meczu Manchester United - Liverpool
Chwilę później w dogodnej pozycji znalazł się Darwin Nunez, ale reprezentant Urugwaju z bliskiej odległości - fatalnie spudłował. Sytuacja zemściła się w 67. minucie. Piłkę w polu karnym Liverpoolu dostał zaledwie 18-letni Kobbie Mainoo i precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce.
Natomiast w 82. minucie Aaron Wan-Bissaka sfaulował gracza "The Reds" we własnym polu karnym i sędzia Anthony Taylor nie miał żadnych wątpliwości - wskazując na "wapno". Rzut karny z zimną krwią wykorzystał Mohamed Salah, ratując swojej drużynie jeden punkt.
Liverpool po remisie stracił pozycję lidera Premier League na rzecz Arsenalu. W następnej kolejce "The Reds" zagrają u siebie z Crystal Palace, natomiast już w najbliższy czwartek zmierzą się na Anfield Road z włoską Atalantą Bergamo w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europy.
Remis Chelsea, awans Tottenhamu do strefy Ligi Mistrzów
W niedzielę zostały rozegrane jeszcze dwa inne spotkania 32. kolejki rozgrywek. Londyńska Chelsea zaledwie zremisowała na wyjeździe z Sheffield United 2:2. "The Blues" prowadzili do 3 minuty doliczonego czasu gry, ale wtedy bramkę na wagę remisu dla gospodarzy zdobył Oliver McBurnie.
Natomiast Tottenham Hotspur na własnym terenie poradził sobie z Nottingham Forest wygrywając 3:1. Na przerwę zespoły schodziły z remisem 1:1, ale po przerwie do siatki gości trafili Micky van de Ven oraz Pedro Porro. "Koguty" dzięki zwycięstwu awansowały na 4. miejsce w tabeli, dające możliwość gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
Wyniki 32. kolejki Premier League
- Crystal Palace - Manchester City 1:4
- Wolverhampton - West Ham United 1:2
- Luton Town - Bournemouth 2:1
- Fulham - Newcastle United 0:1
- Everton - Burnley 1:0
- Aston Villa - Brentford 3:3
- Brighton - Arsenal 0:3
- Manchester United - Liverpool 2:2
- Sheffield United - Chelsea 2:2
- Tottenham Hotspur - Nottingham Forest 3:1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?