Sławomir Trybek: - Stwórzmy związek dla klubów

Sławomir Stachura
Sławomir Trybek, kandydat na prezesa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
Sławomir Trybek, kandydat na prezesa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej. Sławomir Stachura
Rozmowa ze Sławomirem Trybkiem, kandydatem na prezesa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.

Od kiedy działa pan w świętokrzyskim związku?
W 2005 roku zostałem prezesem trzecioligowej Wiernej Małogoszcz, a w 2008 roku zacząłem aktywnie działać w świętokrzyskim związku. W zarządzie związku jestem od 2010 roku, a więc od czasu, gdy doszło do rozłamu w ówczesnym zarządzie i weszliśmy do nowego grupą kilku działaczy, za namową prezesa Mirosława Malinowskiego.

Co się więc stało, że nie po drodze już panu z prezesem Malinowskim, choć przez kilka lat graliście do jednej bramki?
Nie tylko ja mam inną wizję funkcjonowania związku, ale też siedmiu innych członków z 11-osobowego zarządu. I od razu wyjaśnię, że mieliśmy innego kandydata na prezesa z tej ośmioosobowej grupy, ale nie zgodził się kandydować. Dla mnie też nie była to decyzja łatwa, ale postanowiłem podjąć rękawicę i niejako reprezentować tych członków zarządu, którzy inaczej postrzegają najbliższe lata świętokrzyskiego związku. A dlaczego doszło do rozłamu w zarządzie? Jest kilka przyczyn, wpływ na to miały też osoby trzecie. Do ostatnich wyborów szliśmy ramię w ramię z prezesem Malinowskim, ale po tych różnych zawirowaniach nadeszła pora na zmiany, bo taka sytuacja jak teraz nie służy klubom, piłkarzom i związkowi.

A jakie to mają być zmiany?
Moje doświadczenie z prezesowania z Wiernej pokazuje, że zarząd musi zmienić podejście do tego co chce robić. Nasze motto: związek musi być dla klubów, bo kluby to związek.

To poproszę o konkrety...
Prezes musi być dostępny dla klubów. Prezes Malinowski, z racji zawodowych obowiązków, najprościej mówiąc nie miał dla klubów czasu. A problemów jest mnóstwo i ja chcę być ta-kim prezesem, który na co dzień będę dostępny dla klubów i chciałbym wykreować taki wizerunek świętokrzyskiego związku. Chciałbym, by wszystko to co dzieje się w związku, było jawne i transparentne bo z tym też różnie bywało. Jeśli delegaci wybiorą mnie na prezesa to natychmiast wprowadzę pomoc prawną dla klubów, bo wiem z jakimi problemami czasem się borykają. Chciałbym też nawiązać szeroką współpracę z samorządami. Bez dobrej współpracy nie ma możliwości rozwoju świętokrzyskiej piłki. Jest też kilka innych ważnych aspektów, które wspólnie z kolegami szczegółowo opracowaliśmy i chcielibyśmy je wdrożyć. Chodzi o zwiększenie wpływu klubów na opracowanie regulaminów i systemów rozgrywek w oparciu o cykliczne konsultacje. A dalej: zmodyfikowanie wysokości opłat transferowych i regulaminowych tak, by były dostosowane do realnych możliwości klubów, dostosowanie i usprawnienie biura związku wychodzącego naprzeciw oczekiwaniom klubów. Widzę też możliwości w pozyskiwaniu pieniędzy z funduszy Unii Europej-skiej i różnych dotacji z zewnątrz. Chciałbym też uruchomić no-woczesną stronę internetową uwzględniającą potrzeby środo-wiska piłkarskiego i poprawić współpracę z mediami. Bo do tej pory, to najczęściej słychać było w mediach o związku tylko w kategoriach negatywnych sensacji. Chcę, by to się zmieniło.

Jeśli chodzi o te sensacje, to ostatnio głośno o świę-tokrzyskich sędziach, które storpedowali start rozgrywek.
Mam też konkretne plany co do środowiska sędziowskiego. Sędziom i obserwatorom trzeba zapewnić szkolenia specjalistów i tak dostosować regulamin na szczeblu świętokrzyskiego związku, by na przykład byli piłkarze, którzy kończą karierę, a mają 35 lat, mogli prowadzić zawody nie tylko na tym najniższym poziomie, ale też w czwartej lidze. Teraz ograniczają to limity wiekowe. Musimy mieć też więcej sędziów, a więc zachęcić do zrobienia kursu także młodych, wykształconych ludzi. Oczywiście tego nie da się zrobić w dwa miesiące, ale pierwsze efekty powinny być już widoczne po roku, czy po dwóch.

Działa pan aktywnie w Komisji Piłkarstwa Amatorskiego Polskiego Związku Piłki Nożnej. Doświadczenia z prac w tej komisji da się przełożyć na lokalne środowisko?
Oczywiście i temu ma głównie służyć moja w niej działal-ność. Przecież większość świętokrzyskich klubów to te amatorskie. Ja na co dzień ścieram się z różnymi problemami w Wiernej, mamy w klubie 250 zawodników, w większości juniorów. Dlatego dobrze wiem jak ważny jest ten codzienny kontakt, którego kluby oczekują. I jeśli zostanę prezesem to wiem jak trzeba działać, by tym klubom żyło się po prostu lepiej.

Dziękuję za rozmowę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sławomir Trybek: - Stwórzmy związek dla klubów - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24