Sobota w Premier League: Bezlitosne Koguty, porażki Polaków, koncertowy mecz City

Michał Perzanowski
EAST NEWS
Koneserzy angielskiego futbolu mieli dziś nie lada gratkę. Tottenham rzucił się w pogoń za liderującą Chelsea, a Hull i Swansea z Polakami w składzie wciąż mają problem z wygrzebaniem się ze strefy spadkowej. Co jeszcze spotkało nas w sobotniej kolejce Premier League?

Bezlitosne koguty
Jeszcze na początku sezonu nikt nie wierzył, że Koguty pod wodzą Mauricio Pochettino będą w stanie realnie powalczyć o mistrzostwo Anglii. Dziś robią to bez żadnej presji, zamykając usta krytykom. Koguty wsiadły w ogromny walec, którym rozjeżdżają każdego napotkanego przeciwnika. Ich dzisiejszą ofiarą było Bournemouth z Arturem Borucem w bramce. Cóż, polski bramkarz nie zaliczy tych świąt do udanych, musiał bowiem aż czterokrotnie wyciągać piłkę z siatki. Jego zespół zajmuje 16. miejsce w tabeli i jest coraz bliżej niebezpiecznej strefy. Ofensywa Tottenhamu jest niesamowita: Każdego gola zdobywał inny zawodnik: Najpierw Moussa Dembele, następnie Heung-Min Son, a także Harry Kane i Vincent Janssen.

Grosicki i Fabiański z kolejnymi porażkami
Nad tą samą przepaścią balansują Łukasz Fabiański i Kamil Grosicki. Zarówno Swansea, jak i Hull przegrały dziś swoje spotkania, dlatego ich sytuacja jest niezwykle niekomfortowa. Łabędzie zajmują 18. miejsce, ale mają dwa spotkania więcej niż pozycję niżej Middlesbrough. Nie pomaga również fakt, że pokonuje ich 1:0 Watford. Zwycięskiego gola zdobył Etienne Capoue.

Skrzydłowy Grosicki również nie ma lepiej. Po dobrym okresie z wysoką formą Lwy wróciły do słabszej dyspozycji. Choć porażkę z Manchesterem City łatwo im wybaczyć, wynik 1:3 przeciwko przeciętnemu Stoke City może być już powodem do obaw. Grosicki nie pomógł swojej drużynie, mimo 90 minut na boisku, nie zanotował bramki ani asysty. Dla Stoke strzelali Marko Arnautović, Peter Crouch oraz Xherdan Shaqiri. Goście z Hull odpowiedzieli tylko trafieniem Harry'ego Maguire'a.

Spóźniony koncert Manchesteru City
Podopieczni Pepa Guardioli zaczęli strzelać dopiero w drugiej połowie, ale i to nie przeszkodziło im w pokonaniu Southampton 3:0. Obywatele utrzymali się więc na trzecim miejscu, które gwarantuje bezpośredni awans do Ligi Mistrzów. Mają oni jeden punkt więcej od goniącego ich Liverpoolu, ale w takiej dyspozycji, niełatwo będzie ich wyprzedzić. Swoim kibicom umilili święta Vincent Kompany, Leroy Sane oraz Sergio Aguero.

LIGA ANGIELSKA w GOL24

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24