- Dużo zdrowia kosztował nas sobotni mecz z Izolatorem. Brakowało świeżości - oceniał Stanisław Smender, kierownik Sokoła.
Niżanie zagrali nieco słabsze zawody, a Głogovia gryzła trawę.
- Podwajali, potrajali krycie, widać było, że im bardzo zależy - dodawał Smender.
Już przed przerwą beniaminek zdobył bramki. Karny został podyktowany po starciu Wietechy z Dudkiem. Po zmianie Głogovia lekko się cofnęła, ale wyprowadzała skuteczne ataki. Dzień miał Michał Worosz. Dwa razy Damiana Albrychta pokonał Marcin Tur, ale raz sędzia zauważył spalonego.
- Trzeba pochwalić chłopaków za ten mecz - mówił Łukasz Jagodziński, kierownik Głogovii.
Głogovia - Sokół Nisko 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Wiącek 14-karny, 2:0 Worosz 35, 3:0 Worosz 73, 3:1 Tur 90.
Głogovia: Albrycht - Kłak, Ochalik, Wiącek, Chmiel - Worosz (87 Kadłubkiewicz), Opoń (85 Bednarz), Krępa (83 Kmuk), Kawa (74 Codello) - Dec - Dudek. Trener Krzysztof Korab.
Sokół: Wietecha - Dyba, Stępień, Maciorowski, Woźniak - Sudoł (70 Drelich), Lebioda, Wojtak, Niedziałek (60 Sakhniuk) Kołodziej (80 Tabaka) - Tur. Trener Artur Lebioda.
Sędziował Pych (Dębica). Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?