Mecz MKS Kluczbork - Ruch Chorzów rozegrano w Kianjai we wschodniej Kenii.
Jak to możliwe? Dokładniej mówiąc: zagrały ze sobą afrykańskie nastolatki, ubrane w koszulki tych drużyn.
Jak relacjonuje organizator meczu: to był typowy mecz walki!
Gra głównie toczyła się w środku boiska. Nikt nie odstawiał nogi!
Kiedy wszystko wskazywało na to, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, potwierdziła się stara piłkarska zasada, że walka się toczy do ostatniej minuty. Właśnie w samej końcówce MKS Kluczbork zdobył zwycięską bramkę.
Nietypowy mecz polskich drużyn w sercu Afryki to zasługa blogera Marcina Kupczaka, znanego jako Hanys on tour.
Od ubiegłego roku uczy on grać w piłkę nożną dzieci z Afryki: najpierw z Ugandy, teraz z Kenii. Przy okazji jest ambasadorem polskiego futbolu.
Prosi o koszulki i sprzęt sportowy polskie kluby, po czym rozdaje je afrykańskim dzieciom. Ubrani w klubowe koszulki czarnoskórzy nastolatkowie rozgrywają mecze polskich klubów!
Hanys on tour relacjonuje z Afryki, że w miłośnicy futbolu z Kenii znają 3 polskich piłkarzy. Wymienieni zostali przez nich: Robert Lewandowski, Bartosz Kapustka i Tomasz Kuszczak. Znali też dwa polskie kluby: są to Legia Warszawa i Cracovia Kraków.
Duże wrażenie zrobiła też informacja, że gwiazdą reprezentacji Polski był Emmanuel Olisadebe, rodzony Nigeryjczyk.
Zobacz też: Opolskie Info [2.02.2018]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?