Sparing: Ruch Chorzów - Odra Opole 5:1

Kaja Krasnodębska
Ruch Chorzów wysoko wygrał sparing
Ruch Chorzów wysoko wygrał sparing Wojciech Czekała
W sobotnie przedpołudnie na bocznym boisku Hotelu Olimpia w Rybniku Kamieniu, Odra Opole stanęła do swego drugiego w tym roku sparingu. Zmierzyła się z grającym na najwyższym poziomie rozgrywek Ruchem Chorzów. Faworytem byli więc podopieczni Waldemara Fornalika. I zdecydowanie wywiązali się z oczekiwań, zwyciężając aż 5-1.

W poniedziałek chorzowianie udadzą się na obóz do Hiszpanii, ale zanim jeszcze zaczęli pakować walizki, sobotnim przedpołudniem stanęli do swojego drugiego w aktualnym sezonie przygotowawczym sparingu. Po porażce z czeskim MFK Karwiną, teraz podopieczni Waldemara Fornalika mieli okazję sprawdzić się z drugoligową Odrą Opole.

Plasująca się aktualnie na trzecim miejscu w tabeli drużyna bardzo udanie rozpoczęła tegoroczne przygotowania. Na sam ich start aż 3-0 pokonała ROW 1964 Rybnik. Na listę strzelców wpisali się Marcin Niemczyk, Marcin Wodecki oraz Marek Gancarczyk, dzięki czemu zapewnili swym kibicom wyśmienite humory, zanim jeszcze na dobre rozpoczęli obóz w Kamieniu. W sobotę, po kilku dniach zgrupowania, przed nimi dużo trudniejszy egzamin. Wszak mierzyli się bądź co bądź z ekstraklasowym zespołem.

Mimo, że wśród podopiecznych Waldemara Fornalika brakło ich kapitana, kontuzjowanego Rafała Grodzickiego oraz wciąż dochodzącego do zdrowia Michała Koja, skład który wybiegł na murawę od pierwszego gwizdka prezentował się naprawdę solidnie. Czterech reprezentantów Polski do lat 21, całkiem nieźle grający jesienią Libor Hrdlicka oraz inni regularnie występujący w meczach zawodnicy. Jedenastkę uzupełniał testowany chorwacki obrońca Marko Dinjar.

Mecz nie mógł się lepiej rozpocząć dla chorzowian. Nie minęła nawet minuta, a Bartosz Kowalczyk, młody golkiper Odry, zmuszony był wyciągać piłkę z siatki. Po podaniu Kamila Mazka, Łukasz Moneta uderzył w dalszy róg, dając tym samym prowadzenie swemu zespołowi. Chorzowianie wyraźnie chcieli szybko pójść za ciosem. Kolejne akcje kończyli strzałami, a pod bramką przeciwnika brylował szczególnie Jarosław Niezgoda. Nie zdołał jednak pokonać bramkarza z Opola.

Ta sztuka udała się dopiero Eduardsowi Visnakovsowi. Kto jak kto, ale Łotysz bardzo potrzebował tego gola. Po powrocie co Polski, nie wszystko układało się po jego myśli, a brak bramek z pewnością nie wpłynął pozytywnie na jego nastrój. Na listę strzelców nie wpisał się już od dawna, a zły okres zahamowało dopiero sobotnie trafienie. Wykorzystał podanie testowanego Dinjara i wpakował piłkę do siatki.

To jedyne gole, które wpadły w pierwszej połowie spotkania w Kamieniu, jednak z pewnością nie można było narzekać na nudę. Ruch prezentował się wyraźnie lepiej, konsekwentnie konstruując kolejne ataki, oddając strzały na bramkę przeciwnika. Bliski podwyższenia rezultatu był jeszcze Patryk Lipski, lecz na przerwę piłkarze schodzili przy wyniku 0-2.

Na drugą połowę Niebiescy wybiegli już w całkiem innym ustawieniu. Waldemar Fornali zmienił całą swoją jedenastkę. Do boju ruszyli zawodnicy, którzy podczas ligowych rozgrywek rzadziej otrzymują szanse oraz Łukasz Surma. I to właśnie doświadczony pomocnik w 58 minucie pewnie wykorzystał jedenastkę. Chwilę wcześniej w polu karnym opolanie sfaulowali Kamila Słomę.

18-latek stał się prawdziwym bohaterem tych 45 minut. Najpierw wywalczył jedenastkę, a chwilę później sam wpisał się na listę strzelców. I tak po godzinie gry Niebiescy prowadzili już z drugoligowcem 4-0. Na tym jednak nie koniec. Na listę strzelców zdołał wpisać się jeszcze Jakub Arak, który wykorzystał świetnie podanie Michała Walskiego.

Ruch był lepszy. Po prostu. A bramki to jedynie najlepsze tego świadectwo. Mieli przewagę przez okrągłe 90 minut, sprawiając rywalom naprawdę sporo kłopotów. Odra doszła w całym spotkaniu jedynie do kilku sytuacji, a honorowe trafienie zdobyła dopiero w samej końcówce. Świetnie interweniującego dotychczas Jakuba Miszczuka pokonał Bartosz Sobczyński.

Odra Opole – Ruch Chorzów 1-5 (0-2)
0-1Łukasz Moneta (1 min.)
0-2Eduards Visnakovs (18 min.)
0-3Łukasz Surma (58 min.)
0-4Kamil Słoma (60 min.)
1-4 Bartosz Sobczyński (82 min.)
1-5 Jakub Arak (84 min.)


Odra Opole:

I połowa: Bartosz Kowalczyk – Robert Trznadel, Aleksander Kowalski, Mateusz Bodzioch, Rafał Brusiło, Mateusz Peroński, Mateusz Gancarczyk, Waldemar Gancarczyk, Marcin Wodecki, Marcin Niemczyk, Marcin Stasiowski
II połowa: Damian Ziarko - Bartosz Sobczyński, Kacper Grądowski, Szymon Przystalski Łukasz Winiarczyk, Mateusz Wrzesień, Michał Sypek, Gabriel Nowak, Sebastian Bryłka, Marek Gancarczyk - Dawid Wolny

Ruch Chorzów:
I połowa: Libor Hrdlicka – Martin Konczkowski, Michał Helik, Maciej Kowalczyk, Marko Dinjar – Kamil Mazek, Maciej Urbańczyk, Patryk Lipski, Łukasz Moneta – Eduards Visnakovs, Jarosław Niezgoda
II połowa: Jakub Miszczuk – Gracjan Komarnicki, Mateusz Cichocki, Paweł Oleksy, Adam Pazio - Michał Walski, Łukasz Surma – Miłosz Przybecki, Bartosz Nowak, Kamil Słoma – Jakub Arak

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Wszyscy znani piłkarze w lidze chińskiej [22 NAZWISKA]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24