Strzelecki popis Fernando Torresa, Chelsea lepsza od Schalke (ZDJĘCIA)

Damian Wiśniewski
W spotkaniu grupy E Chelsea Londyn przerwała passę meczów bez straconej bramki Schalke i pokonała Niemców 3:0. Komplet punktów podopiecznym Jose Mourinho zapewniły dwa gole Fernando Torresa oraz trafienie Edena Hazarda, które było pierwszym golem jaki Belg zdobył w Lidze Mistrzów w barwach "The Blues".

Mecz od samego początku ułożył się po myśli Jose Mourinho i jego piłkarzy. Prowadzenie The Blues objęli już w piątej minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Franka Lamparda piłka niespodziewanie trafiła do Fernando Torresa. Hiszpan wpakował ją do bramki i było 1:0 dla Chelsea.

Od tego momentu Chelsea mogła grać to co najbardziej lubi, czyli cofnąć się na własną połowę i grać szybkim kontratakiem. Gospodarze starali się długo rozgrywać futbolówkę i szukać okazji do zagrożenia bramki Petra Cecha. Takowe były, ale dopiero pod koniec pierwszej połowy. W bardzo krótkim odstępie czasu, bramkarz gości dwukrotnie ratował swój zespół, najpierw po uderzeniu sprzed pola karnego w wykonaniu Boatenga, a po chwili Neustädtera.

Można było się spodziewać, że to gospodarze po przerwie rzucą się na swojego rywala, jednak stało się zgoła inaczej. Pierwszą groźną sytuację po wznowieniu gry stworzyli sobie piłkarze z zachodniego Londynu. W 54 minucie rzut wolny wykonywał Frank Lampard, a piłka po odbiciu się od muru trafiła na głowę Torresa, a Hiszpan trafił w poprzeczkę.

Najważniejszym momentem tego spotkania, była chyba minuta 68., wtedy to podopieczni Jensa Kellera byli o krok od wyrównania. Po rzucie rożnym głową strzelał Hoewedes, jednak ten nieznacznie przestrzelił.

W myśl zasady, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, już po minucie padł gol numer dwa dla Chelsea. Świetną kontrę wyprowadził Oscar, a gola z zimną krwią znów zdobył Torres.

The Blues w samej końcówce dali jeszcze radę nawet podwyższyć, drugi raz po kontrze. Prosty błąd piłkarzy Schalke wykorzystał Hazard, który z pomocą odciągającego obrońców El Nino, strzelił trzecią bramkę.

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Rezultatu 3:0 dla piłkarzy Mourinho przed pierwszym gwizdkiem raczej nikt nie brał pod uwagę. Trudno jednak powiedzieć, żeby nie był on zasłużony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24