Sieniawianie od dwóch tygodni nie trenują na swoim boisku, nie chcąc zniszczyć nasiąkniętej wodą murawy. W sobotę trwały na niej prace, mające nie dopuścić do pogorszenia sytuacji.
Z boiska została ściągnięta kilkucentymetrowa warstwa śniegu. Pogoda przez ostatnie tygodnie zrobiła jednak swoje. Wszedłem na boisko w normalnych butach. Stopa całkowicie zapadła się w grząskiej murawie. Nie widzę sensu grać w takich warunkach, ale PZPN nie przełożył meczu i szykujemy się do tego, że w tym błocie trzeba zagrać.
mówił w sobotę Robert Chmura, trener trzecioligowca z Sieniawy
Siarka Tarnobrzeg zajmuje szóste miejsce w tabeli. Tydzień temu nie pojechała do Świdnika, bo na boisku Świdniczanki pojawiła się zbyt gruba warstwa śniegu i mecz odwołano (odbędzie się wiosną). Dariusz Kantor, coach siarkowców, nie miał nic przeciw temu, aby termin meczu w Sieniawie także został przesunięty na dalszą część sezonu.
Trener Texom Sokoła jest podobnego zdania, ale zdaje sobie sprawę, że stan murawy wyrównałby szanse obu zespołów, czyli zwiększył te po stronie gospodarzy (zajmują 15. miejsce w stawce).
Nie ma co kryć, z mojej perspektywy lepiej mierzyć się z Siarką w tym bagnie. Problem w tym, że mecz nie będzie przypominał piłki nożnej. Jest jeszcze kwestia tego, jak boisko będzie wyglądać po wszystkim. Rozegranie meczu doprowadzi do zrujnowania murawy, a jej renowacja będzie kosztować klub grube tysiące
dodał coach Texom Sokoła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?