Tomasik dla Ekstraklasa.net: Daliśmy plamę i musimy ją szybko zmazać

Adam Kamiński
Piotr Tomasik nie pomógł Arce wygrać spotkania z Okocimskim
Piotr Tomasik nie pomógł Arce wygrać spotkania z Okocimskim Piotr Jarmułowicz
Po meczu z Okocimskim udzielanie wywiadów było ostatnią rzeczą na jaką mieli ochotę zawodnicy Arki. Udało nam się jednak chwilę porozmawiać z Piotrem Tomasikiem, który nie ukrywał, że arkowcy zawiedli.

Chyba wielkie rozczarowanie. Przegrywacie pierwszy mecz u siebie, tracicie pierwszą bramkę u siebie.
Daliśmy plamę i musimy ją jak najszybciej zmazać. To co zaprezentowaliśmy na boisku to nie przystoi przed naszą publicznością. Musimy wyciągnąć wnioski, bo jak tak dalej nasza gra będzie wyglądała to nic nie osiągniemy w tym sezonie.

Drugi stracony gol poprzedziła bardzo krótka radość z wyrównania. Chyba byliście mocno zaskoczeni?
Nie wiem co się stało. Tak się to potoczyło. Trener zaryzykował, strata, podanie do środka i dalej wszyscy widzieli co się stało. Przeszliśmy na grę trzema obrońcami, a po wyrównaniu powinniśmy wrócić do ustawienia 4-4-2 i czekać na ostateczny cios, może wtedy byłoby inaczej.

Ta druga bramka Was podłamała?
Nie przesadzajmy, pewnie jeszcze nie jeden mecz przegramy w tej lidze. Nie składamy broni, to dopiero nasza druga porażka. Nie powinna się przydarzyć z takim rywalem, był idealny do zdobycia trzech punktów. Wiedzieliśmy że nie "położy" się na boisku. Zagraliśmy źle i w następnym meczu musimy się poprawić.

Ciężko chyba cokolwiek powiedzieć po takim meczu.
Chciałbym, żeby kibice w nas nie wątpili i na pewno będziemy chcieli się prezentować tak, jak prezentowaliśmy w poprzednich spotkaniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24