Marcin Wodecki (Odra Opole)
Ma dopiero 29 lat, ekstraklasową przeszłość (ponad 100 meczów), a w ostatnich dwóch sezonach występował tylko na drugoligowych boiska. Teraz wrócił szczebel wyżej i błyszczy na całego. Popularny "Pszczółka" ciągnie Odrę Opole, na razie na sensacyjną pozycję wicelidera. Sam zdobył 6 bramek w 7 spotkaniach.
Dawid Ryndak (Puszcza Niepołomice)
W Sosnowcu lekką ręką pozbyli się swojego wychowanka i... chyba żałują, bo nie znaleźli nikogo lepszego. A Ryndak w Niepołomicach wyraźnie odżył. Z miejsca wyrósł na czołową postać w zespole beniaminka. W sześciu występach już trzy razy udało mu się pokonać bramkarzy.
Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica)
Zaczął już swój szósty sezon w Miedzi. "Łobo" ma już 34 lata na karku, ale nadal nie zatracił dawnych atutów - świetnie ułożonej nogi, umiejętności precyzyjnego dośrodkowania, czy technicznego uderzenia. W 1. lidze jest profesorem. Ciekawe, czy zdoła jeszcze wrócić na najwyższy szczebel. Na razie legniczanie są liderem...
Dawid Błanik (GKS Tychy)
W tym sezonie odważnie postawił na tego 20-latka Jurij Szatałow, mimo większej konkurencji w składzie. Błanik świetnie zaczął sezon, w pierwszych dwóch meczach trafiając do siatki dwukrotnie. Skrzydłowy z dużym potencjałem, musi jeszcze tylko ustabilizować formę.
Patryk Szysz (Górnik Łęczna)
Po spadku z Ekstraklasy Górnik przeszedł gruntowną przebudowę. Postawiono na młodych, z których najbardziej wyróżnia się 19-letni Szysz. Młody napastnik potrafi grać jeden na jeden i strzelać gole (ma na koncie już trzy), ale zdecydowanie musi poprawić grę w obronie.
Janusz Surdykowski (Drutex-Bytovia Bytów)
Złapał znakomitą dyspozycję w maju i dołożył ogromną cegiełkę do utrzymania Bytovii w Nice 1 Lidze. Na początku sezonu Surdykowski ciągle jest w gazie. Strzelił 5 goli w 7 meczach, a ten bilans mógłby być zdecydowanie lepszy, gdyby nie dwa zmarnowane rzuty karne.
Wojciech Małecki (Olimpia Grudziądz)
Swoją postawą sprawił, że w Grudziądzu szybko przestano tęsknić za Jakubem Wrąblem. Małecki, przez większą część kariery rezerwowy Korony, wskoczył między słupki i spisuje się póki co wybornie. W trzech meczach zachował czyste konto i obronił jeden rzut karny.
Maciej Domański (Puszcza Niepołomice)
Kolega Ryndaka z Puszczy, który operuje na przeciwnym skrzydle. Nie imponuje wzrostem (167 cm), ale ma pokrętło w nodze. W początkowej fazie rozgrywek uzbierał już cztery bramki.
Mateusz Machaj (Chrobry Głogów)
Dosyć niespodziewanie głogowianie przez dłuższy czas rozsiedli się na fotelu lidera. Pierwszej porażki doznali dopiero w ostatni weekend, w derbowym pojedynku z Miedzią. Liderem Chrobrego od dawna jest pochodzący z Głogowa Machaj, który potrafi zaskoczyć precyzyjnym strzałem z dystansu lub świetnie wykonać stały fragment.
Grzegorz Lech (Stomil Olsztyn)
Przeżywa drugą młodość. Lech jest znakomicie przygotowany fizycznie, co widać na pierwszy rzut oka. Biega po całej długości i szerokości boiska. To mózg i najbardziej doświadczony zawodnik Stomilu, na którego koledzy mogą liczyć w każdej sytuacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
