Legia Warszawa. Steeven Langil wraca do Waasland-Beveren! Na razie wypożyczenie

O transferze poinformował belgijski klub poprzez swoje oficjalne konto na Twitterze.

Langil do Legii przybył latem z Waasland-Beveren za pół miliona euro. "Wulkan z Martyniki" miał zwiększyć rywalizację na skrzydłach warszawskiej drużyny, ale jego sportowa forma rozczarowała. Na dodatek mocno podpadł Jackowi Magierze. 28-latek kontuzję leczył w towarzystwie znajomych, alkoholu i dymków z shishy, o czym informował zamieszczając zdjęcia w mediach społecznościowych. Szkoleniowiec stołecznej drużyny dał Langilowi szansę, ale gdy ten kolejny raz zawiódł jego oczekiwania, jasne stało się, że czas reprezentanta Martyniki w Legii dobiegł końca.

Co ważne, piłkarz wcale nie czuł się winny. - Tak, paliłem sziszę i co z tego? To czegoś dowodzi? Niczego! (...) Jeśli ktoś oskarżyłby mnie, że palę marihuanę, to już co innego. Stanowczo odrzucam! Zresztą, powiedziałem działaczom Legii, że jeśli chcą, to możemy zrobić testy na obecność narkotyków w moim organizmie. Nie chcieli - stwierdził Langil w wywiadzie dla "Super Expressu".

Langil dziwił się, że jego zachowanie wywołało burzę w środowisku i że został ukarany przez klub (finansowo, a także poprzez odsunięcie od pierwszego zespołu). - Piłkarz nie ma prawa napić się szklaneczki? Przecież nie byłem na tych imprezach sam, nie ja to wszystko wypiłem. Większość piłkarzy imprezuje - dodał dla "SE".

Przybyli: Artur Jędrzejczyk (FK Krasnodar), Daniel Chima Chukwu (wolny transfer), Dominik Nagy (Ferencvaros), Vamara Sanogo (Zagłębie Sosnowiec)
Odeszli: Nemanja Nikolić (Chicago Fire), Aleksandar Prijović (PAOK Saloniki), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua), Stojan Vranjes (rozwiązanie kontraktu), Steeven Langil (Waasland-Beveren)

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy