Mirko Ivanovski nie znalazł nowego klubu i wrócił do Arki Gdynia

Piotr Wiśniewski/Dziennik Bałtycki
Mirko Ivanovski nie mógł znaleźć nowego pracodawcy
Mirko Ivanovski nie mógł znaleźć nowego pracodawcy Tomasz Bołt / Polskapresse
W sobotę do Gdyni wrócił Mirko Ivanovski. Macedończyk szukał sobie nowego klubu, ale nigdzie miejsca nie zagrzał. Na razie trenuje z IV-ligowymi rezerwami żółto-niebieskich, ponieważ musi nadrobić zaległości treningowe.

Przypomnijmy, że Mirko był jednym z dwunastu zawodników, którym po rundzie jesiennej trener Nemec dał zielone światło w poszukiwaniu klubu. Zresztą sam Ianovski deklarował chęć odejścia. Nie zadowalała go rola zmiennika w Arce. Jego zdaniem zasługiwał na grę w pierwszym składzie, ze względu na regularne występy w reprezentacji Macedonii.

- Chciałbym grać w Gdyni, ale nie chcę dłużej występować w I lidze. Niestety, na chwilę obecną Arka jest daleko od ekstraklasy - mówił Mirko Ivanovski po jednym z meczów. - Zawsze, gdy wracam z kadry, siadam na ławce. Jestem zirytowany, jak każdy ambitny piłkarz.

Jesienią Macedończyk rozegrał 17 meczów, z czego sześć rozpoczynał na ławce rezerwowych. W sumie strzelił trzy bramki. Z zamiarem opuszczenia Arki Ivanovski nosił się już w letnim oknie transferowym. 23-letni piłkarz zawsze cieszył się sporą sympatią sympatyków żółto-niebieskich, którzy cenili go za charakter i waleczność. Ulubieniec trybun, jak o nim mówiono, tuż po zakończeniu rundy jesiennej wyjechał z Gdyni. Twierdził, że chciałby sprawdzić się w silniejszej lidze. W styczniu Mirko wylądował na testach w ostatnim zespole 2. Bundesligi - Karlsruher S.C. Z angażu jednak nic nie wyszło. W sobotę Mirko znów zawitał nad morzem.

- Ivanovski wrócił do klubu i rozmawiał z trenerem Petrem Nemcem - poinformował Tomasz Rybiński, rzecznik prasowy Arki. - Decyzją szkoleniowca został przesunięty do drużyny rezerw. Na razie będzie trenował indywidualnie, gdyż ma zaległości treningowe.

W weekend Macedończyk zagrał w meczu z Kolbudami i zdobył gola. W Arce ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2012 roku.

Źródło: Dziennik Bałtycki

Zapisz się na piłkarski NEWSLETTER! - codziennie najważniejsze wydarzenia w Twojej skrzynce

Popuść wodze fantazji i... zgarnij nagrody - nowy konkurs na Całapolskakibicuje.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24