Kitano do sezonu 2017/18 przygotowywał się z pierwszym zespołem Portowców, grał w letnich sparingach, ale nie był brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecze ekstraklasy. To był sygnał, że młody Japończyk przegrał rywalizację z młodymi polskimi zawodnikami.
Kitano najczęściej był brany pod uwagę do gry na prawym skrzydle, ale małe miał szanse na występy skoro Pogoń ma Spasa Deleva i Dariusza Formellę, a jest jeszcze Marcin Listkowski. W ataku też grał, ale wypadał mniej więcej jak Listkowski - przy rosłych obrońcach nie miał miejsca na swoją grę. Był też próbowany jako rozgrywający, ale teraz pierwszą opcją jest Dawid Kort, a jeśli nie wychowanek Pogoni to wyżej stoją notowania Sebastiana Kowalczyka niż Japończyka.
W ostatnich dniach pojawiło się zapytanie z Siedlec i Pogoń raczej nie będzie robiła problemów z wypożyczeniem. Tym bardziej, że trener Maciej Skorża jest zwolennikiem czasowych transferów.
- Lepiej by młody zawodnik ogrywał się w dorosłej lidze niż siedział cały czas na ławce rezerwowych - mówi Skorża i przypomina, że przed laty optował za wypożyczeniem Patryka Małeckiego czy Jana Bednarka, co tym graczom pomogło później w rozwoju kariery.
Kitano piłkarzem Pogoni jest od 2016 r. Klub wypatrzył go podczas międzynarodowego turnieju juniorów w Szczecinie. W poprzednim sezonie zaliczył 18 występów w ekstraklasie, strzelił 1 bramką. Tylko w 7 był podstawowym piłkarzem, ale tylko jeden dograł do końca.
Gwiazda Euro 2016 chce odejść z Bayernu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
