Mariusz Rumak, trener piłkarzy Lecha, po wyjazdowej porażce z Puszczą Niepołomice (1:2) po raz kolejny był krytykowany. Jak przyznał, takie sytuacje wpisane są w ten zawód, a jego zadaniem jest dobrze mentalnie przygotować zespół na mecz z ŁKS Łódź.
- Jak ja to znoszę? Koncentruję się na tym, na co mam wpływ, a wpływ mam na to, by pomóc piłkarzom zagrać dobry mecz. Podpisując kontrakt z Lechem trzeba mieć z tyłu głowy, co się może wydarzyć, gdy wygrywasz i gdy przegrywasz. I też, w jaki sposób w trudnych momentach ochronić rodzinę, najbliższych i przyjaciół. Ja tych rzeczy wypisywanych na mój temat po prostu nie czytam, bo bym zwariował. Niektóre głosy krytyki odbieram po prostu jako chęć zaszkodzenia Lechowi - żeby osłabić drużynę, a wzmocnić rywali. Trzeba natomiast wiedzieć, jak odzyskiwać energię, by dalej nią zarażać piłkarzy i dawać im pewność siebie" – powiedział szkoleniowiec na konferencji prasowej.
Po spotkaniu w Krakowie miałem tysiące myśli i to w głowie wszystko się bardzo zapętla. To są też emocje. Rozmowy z właścicielem klubu, dyrektorem sportowym były twarde, ale dyskutowaliśmy o przyszłości, a nie o tym, by coś zamykać. Od samego początku skoncentrowaliśmy się na tym, jak pomóc zespołowi, bo piłkarze też mocno to przeżywają. Muszę podkreślić, że na pierwszym treningu w tym tygodniu zawodnicy dali dużo wsparcia całemu sztabowi.
ŁKS ma bardzo dobrych ofensywnych graczy plus Daniego Ramireza, którzy potrafią kreować sytuacje bramkowe i je wykorzystywać. To pokazali w ostatnich meczach. Poświęciliśmy trochę czasu Daniemu, ale nie dlatego, że uważamy go za kluczowego zawodnika, bowiem analizujemy każdego piłkarza rywala. Wiemy, że w Łodzi będzie bardzo dużo naszych kibiców, bardzo liczę, że będziemy szli razem ramię w ramię.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?