Spartakus Daleszyce - Soła Oświęcim 2:2 (0:1)
Bramki: Mariusz Maciejski 66, 74 z karnego - Eryk Ceglarz 20, Konrad Kasolik 50.
Spartakus: Pietras 6 - Cedro 7, Jeziorski 7, Dziedzic 5 Ż (65. Bednarski 3), Krzeszowski 6 - Ostrowski 6 (70. Bogacz 2), Ł. Zawadzki 4 (46. Maciejski 7), W. Wołowiec 6, Blicharski 5 - Sot 6, Brożyna 4 (46. Kokosza 4).
Widzów: 160.
- Moi zawodnicy chyba na początku przestraszyli się Soły, która wygrała pięć spotkań z rzędu. W miarę upływu kolejnych minut prezentowaliśmy się coraz lepiej. W 7 minucie Bartek Sot trafił w poprzeczkę, w 42 minucie po strzale Michała Jeziorskiego piłka trafiła w słupek. Po błędach straciliśmy dwie bramki. W drugiej połowie graliśmy bardzo dobrze, wysokim pressingiem. Mariusz Maciejski po wejściu na boisko odmienił oblicze meczu. Szkoda, że zabrakło czasu i kropki nad "i". W końcówce świetną okazję miał Kamil Blicharski, położył bramkarza, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Zawodnicy zasłużyli na pochwały, włożyli serce w to spotkanie. Nasza sytuacja jest bardzo trudna, ale póki są matematyczne szanse na utrzymanie, będziemy walczyć, nikt się nie poddaje - powiedział Krzysztof Trela, trener Spartakusa.
Pierwszą bramkę Mariusz Maciejski zdobył ładną "podcinką w stylu Antonina Panenki, drugą z rzutu karnego, który sam wywalczył.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?