Unton: Tworzymy mnóstwo sytuacji, ale skuteczność jest zerowa

Lechia ostatnio gra niezły futbol. Chwalono ją za wyjazdowy mecz z Górnikiem Zabrze (2:2) i ostatni z Legią Warszawa (0:1). Trener Tomasz Unton ubolewa jednak nad niewykorzystywaniem okazji. - Tworzymy mnóstwo sytuacji, ale skuteczność – biorąc pod uwagę np. mecz z Legią - jest zerowa. Zawodnicy wzajemnie się motywują. Na treningach sporo czasu poświęcamy wykończeniu akcji, koncentracji. Tylko w taki sposób możemy to poprawić – podkreśla Unton.

Przeciwko Legii z dobrej strony pokazał się Bruno Nazario. – Jego występ nie jest dla mnie zaskoczeniem – przyznaje Unton. - Czekam na potwierdzenie formy w kolejnym spotkaniu. Czy wystąpi od początku? Tego powiedzieć nie mogę, bo jesteśmy w środku mikrocyklu treningowego. Cieszy mnie, że będę mógł skorzystać z Piotra Wiśniewskiego. Według mnie to jeden z lepszych zawodników w Lechii.

W piątek Lechia zagra ze Śląskiem Wrocław. Rywal to zespół własnego boiska. Z 23 punktów aż 19 zdobył na własnym terenie. Według Untona to jeszcze nie świadczy o tym, że Lechii, która zagra z nim w Gdańsku, pójdzie łatwiej. – Jeżeli u siebie gra lepiej a na wyjeździe gorzej, to nie ma przypadku. Z drugiej strony samymi statystykami nie da się kierować. Mecz meczowi nie jest nierówny. Ja zawsze patrzę na ostatni mecz pod kątem poruszania się na boisku. Śląsk to dobra drużyna, powtarzam – drużyna. Błyszczą jednostki jak Sebastian Mila, Flavio Paixao, Robert Pich, czy Piotr Celeban. Ale nie ma jednostek bez zespołu i zespołu bez jednostek – dodaje Unton.

Być może mecz ze Śląskiem będzie dla Untona ostatnim w roli tymczasowego szkoleniowca Lechii. W klubie zastanawiają się czy nie zatrudnić trenera z zewnątrz. - Na razie wiem tylko tyle, że dane mi będzie poprowadzić zespół w piątek. Co będzie dalej - czas pokaże - kończy Unton.

Obserwuj

@JacekCzaplewski

Lechia Gdańsk

@LechiaNews