- Z mojego punktu widzenia byliśmy na granicy odwołania meczu. Rano obejrzeliśmy murawę. Była biała, mówiono, że nie będzie padało, a murawa na sam mecz zostanie przygotowana. Faktycznie tak się stało. W trakcie rozgrzewki zaczęło jednak mocno padać. W takich warunkach ryzyko kontuzji jest większe. Ciężko grało się obydwu drużynom. Dały maksa, walczyły bardzo dobrze - podkreślił trener Śląska, Vitezslav Lavicka.
- Wisła wygląda inaczej niż na początku sezonu, gdy zagraliśmy w Krakowie. Wisła pokazuje się z bardzo dobrej strony. Wiedzieliśmy, że w tych warunkach trzeba będzie ją wysoko pressować. Zagraliśmy na tyle, na ile pozwoliła murawa i przeciwnik. Wisła miała swoją jakość, szybkie przejście z długiego podania. Myślę, że kluczowa dla meczu była decyzja o karnym i świetna interwencja Matusa Putnockiego, który nas uratował - zaznaczył Lavicka.
Marcel Zylla mając żółtą kartkę sfaulował rywala i skazał Śląsk na pół godziny w osłabieniu. - Powinien zachować się mądrzej - powiedział Lavicka.
- Dwa punkty w trzech meczach to za mało, nie jesteśmy z nich zadowoleni. Nie byłem dotąd zadowolony z meczu w Gliwicach, gdzie nie pokazaliśmy jakości, której oczekuję. Dziś mówiłem do chłopaków po meczu, że szanujemy punkt, biorąc pod uwagę formę Wisły i pół godziny gry w osłabienia - dodał trener Śląska.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?