Warta Poznań ma spore zaległości finansowe
Warta Poznań to klub, który od momentu wejścia ekstraklasy nie należał do tych najbogatszych. W każdym sezonie Zieloni oscylowali budżetem w granicach około 10 milionów złotych. Do tej pory to wystarczyło, aby być wypłacalnym wobec zawodników.
Ten sezon pokazał jednak, że tak nie jest. Rozgrywki jeszcze się nie zakończyły, a klub zalega z wynagrodzeniami. Według naszych informacji są to zaległości nie tylko wobec piłkarzy, ale również pracowników klubu, które sięgają dwumiesięcznego opóźnienia. Zawodnicy otrzymają w czerwcu wypłaty za kwiecień. Również administracja Warty Poznań nie ma płacone na czas.
Sam prezes zmieniał zdanie i mówił pracownikom klubu, że za tydzień wynagrodzenia będą wypłacone. Tak się jednak nie stało - z tygodnia robił się miesiąc, a z miesiąca, kolejne dwa miesiące. Wiem też, że zawodnicy mocno się zdenerwowali podczas rozmowy z prezesem. Wyrazili swoje oburzenie, ale kilku piłkarzy powiedziało, że nie mają patrzeć na razie na pieniądze i każdy z zespołu powinien być profesjonalistą do końca sezonu.
- powiedział w rozmowie z nami jeden z pracowników klubu.
Zdaniem osób, które pracują w Warcie Poznań doszło do tego, że klub liczy pieniądze, których fizycznie nie ma. Między innymi mówimy tutaj o wpływach za transfer Jakuba Modera oraz Kajetana Szmyta. Klub mocno się przeliczył, licząc, że zimą uda im się sprzedać 21-letniego pomocnika.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?