Warta rośnie w siłę

Hubert Maćkowiak/Głos Wielkopolski
W Warcie Poznań wielkie zmiany. Jeszcze niedawno nie było wiadomo, czy zespół wystartuje w rundzie wiosennej. Teraz sytuacja zmieniła się jak w kalejdoskopie. W klubie powstał profesjonalny sztab szkoleniowy, na którego czele stanął znany i lubiany w Poznaniu Bogusław Baniak.

Nowym dyrektorem sportowym został Tadeusz Fajfer. To wszystko nie byłoby możliwe bez nowego sponsora. - Wierzę, że nie zawiodę oczekiwań nowych władz. Przed nami trudne zadanie, bo chcemy, żeby Warta nie tylko się utrzymała, ale i przyciągnęła na stadion wielu kibiców - tłumaczy nowy szkoleniowiec, który będzie miał do dyspozycji kilku współpracowników. Jego asystentem będzie Piotr Tworek, wcześniej pracujący w Zawiszy Bydgoszcz i Kujawiaku Włocławek. Z kolei trenerem bramkarzy będzie Maciej Borowski. Nominacja tej osoby może być zaskoczeniem ze względu na młody wiek szkoleniowca. Trener Baniak jednak jest pewny swojego wyboru.

- Jest bardzo utalentowany. Wystarczy wspomnieć, że trenerskie doświadczenie zbierał u Andrzeja Dawidziuka, tak znanego ze szkolenia młodzieży, a przede wszystkim bramkarzy w MSP Szamotuły - twierdzi.

Dotąd w Warcie nikt nie myślał o zatrudnieniu osoby odpowiedzialnej za przygotowanie fizyczne. Tym razem także i to przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem. Nad odpowiednią siłą i wybieganiem będzie czuwał Bogumił Głuszkowski, który współpracuje też z poznańską Akademią Wychowania Fizycznego. - Bogumił Głuszkowski ma wszystko, co potrzebne do tego zawodu: specjalistyczną aparaturę, wiedzę i charyzmę. Cieszę się, że będzie dla nas pracował. Przy okazji mogę poinformować, że kierownikiem będzie Karol Majewski, który zna Wartę Poznań jak mało kto - mówi z uśmiechem nowy-stary opiekun "Zielonych".

To nie koniec nowych twarzy w klubie. W przyszłym tygodniu zostanie ogłoszone nazwisko osoby odpowiedzialnej za rozpracowanie przeciwników, czyli trenera - analityka. Warta, chcąc organizacyjnie dorównywać polskim klubom, zdecyduje się na zatrudnienie jednego z trzech kandydatów. Także po niedzieli poznamy nowego prezesa.

Klub stający organizacyjnie i finansowo na nogi ma przyciągnąć nowych piłkarzy, mogących walczyć o coś więcej niż dramatyczne balansowanie tuż nad strefą spadkową. Za sprowadzanie nowych zawodników już odpowiada Tadeusz Fajfer, były zawodnik Lecha Poznań, Lechii Gdańsk. W rozmowach z potencjalnymi nowymi graczami ma pomóc trener Baniak. Przecież to szkoleniowiec będzie odpowiadał za taktykę, do której potrzebuje wykonawców.

- Chcę, żeby ta drużyna grała w systemie 4-2-3-1, czyli z jednym wysuniętym napastnikiem. Teraz szukamy odpowiednich osób, które wkomponują się do zespołu. Musimy znaleźć zawodników, którzy będą potrafili tak zagrać. Każdy będzie musiał dawać z siebie maksimum zaangażowania. A co z tymi, którzy tego nie zrobią? Mogą trafić do Warty, ale najwyżej tej ze Śremu - stwierdził dowcipnie szkoleniowiec.

Najważniejszym planem teraz jest oczywiście utrzymanie się w I lidze, a dopiero później będzie można myśleć o pięciu się w górę tabeli.

- Na razie myślimy o wydobyciu się ze strefy spadkowej, bo chcemy poczuć luz psychiczny. To bardzo ważne, kiedy buduje się nową drużynę. Mam jednak nadzieję, że w dalszej perspektywie postawimy sobie bardziej ambitne cele - dodaje Baniak.

W najbliższym czasie Warta wyjedzie na dwa zgrupowania: do Zakopanego i do Turcji, by szlifować formę przed wiosną, a jutro zagra w poznańskiej Arenie w turnieju Remes Cup.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24