Z ośmiu następnych spotkań, poznaniacy zremisowali trzy, a przegrali pięć. Ich sytuacja w ligowej tabeli stała się dramatyczna. Warta jest już bowiem w strefie spadkowej.
Jutro Wartę czeka kolejny mecz wyjazdowy, tym razem do Gorzowa. Jedenastka GKP, prowadzona przez doskonale znanego w Poznaniu trenera Krzysztofa Pawlaka, nie ma ostatnio dobrej passy w rozgrywkach. Gorzowianie spośród czterech ostatnich spotkań zremisowali dwa i dwa przegrali. Bolesna była szczególnie wyjazdowa porażka sprzed tygodnia z Piastem Gliwice 0:5.
Jak się wydaje, Wartę stać na to, aby powalczyć w Gorzowie o trzy punkty. Co prawda zieloni zagrają jeszcze bez kilku podstawowych graczy (zabraknie Piotra Reissa, Pawła Iwanickiego, Arkadiusza Miklosika i prawdopodobnie Artura Kosznika), ale pozostali zawodnicy są w pełni sił. Poznaniacy szczególną uwagę muszą przede wszystkim zwrócić na grę w defensywie, bowiem do tej pory stracili najwięcej (24) bramek spośród wszystkich zespołów pierwszoligowych w tym sezonie.
- Jedziemy do Gorzowa, aby wygrać. Nie ma miejsca na żadne kalkulacje, nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie mieli zagrać tam z pełnym zaangażowaniem. Musimy zdobywać pun-kty, aby zapewnić sobie spokojną zimę. Ostatnio mocno pracujemy nad poprawą naszej gry defensywnej, nie chodzi tu tylko o grę obrońców, ale i postawę całego zespołu w destrukcji. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej - powiedział Łukasz Jasiński, doświadczony obrońca Warty. Pozostaje jedynie wierzyć, że gracze Warty spełnią te obietnice i zagrają w Gorzowie z wielką ambicją i zaangażowaniem. Trzeba zdobyć jeszcze przynajmniej kilka punktów podczas czterech ostatnich kolejek rundy jesiennej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?