Wciąż bez ostatecznych rozstrzygnięć. Podsumowanie 33. kolejki I ligi

Patryk Przydacz
Po okazałym zwycięstwie w Poznaniu, Kolejarz Stróże zapewnił sobie utrzymanie w 1. lidze
Po okazałym zwycięstwie w Poznaniu, Kolejarz Stróże zapewnił sobie utrzymanie w 1. lidze Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
Od momentu, kiedy awans do Ekstraklasy zapewniły sobie drużyny ŁKS-u i Podbeskidzia z wypiekami na twarzy możemy się przyglądać tylko walce w dolnej części tabeli. O utrzymanie walczą wciąż cztery drużyny.

Niestety przedostatnia kolejka liczyła tylko siedem spotkań. Wiedzieliśmy już wcześniej, że z Podbeskidziem nie zagra poddany już degradacji Gorzowski Klub Piłkarski, a pod znakiem zapytania stał wyjazd Odry do Szczecina. Ostatecznie wodzisławianie w podróż na północ kraju nie ruszyli. Czytaj więcej o upadku Odry. W środę ma zapaść decyzja, czy drużyna spod czeskiej granicy zagra w ostatnim meczu sezonu.

Kibice MKS-u Kluczbork wiedzieli, że mecz ich ulubieńców z wyróżniającą się drużyną ligi - Sandecją Nowy Sącz nie będzie łatwą przeprawą. W Kluczborku jednak wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że MKS potrzebuje w tym ostatnim na własnym stadionie meczu zwycięstwa, aby zbliżyć się do wciąż niepewnego utrzymania. Sandecja myśleć już mogła tylko o walce z Piastem i Wartą, której stawką jest czwarte miejsce, dlatego atutem gości z Małopolski miała być swoboda w grze. Po końcowym gwizdku sędziego Mularczyka okazało się jednak, że to nie presja związana z walką o utrzymanie, a luz wynikający z dobrych, poprzednich wyników sportowych nowosądeckiego klubu okazał się lepszym czynnikiem motywacyjnym. Ostatecznie to goście pewnie, bo aż czterema bramkami wygrali spotkanie na niełatwym terenie w Kluczborku, a MKS zaczął już rozpatrywać scenariusze, które muszą zostać zrealizowane, by drużyna z Opolszczyzny mogła zachować swój byt na zapleczu Ekstraklasy. Czytaj pełną relację ze spotkania.

W Łęcznej drużyna Bogdanki podejmowała radzionkowski Ruch. Obie drużyny przed tym spotkaniem zajmowały sąsiednie, bezpieczne pozycje w ligowej tabeli, dlatego obie ekipy mogły zagrać swobodniej. Okazało się jednak, że to tylko Bogdanka mogła ów komfort poczuć, bo piłkarze z Radzionkowa nie dość, że wyjechali na spotkanie w dniu meczu to w dość okrojonym przez kontuzje, kartki, czy powołania do młodzieżówki składzie. I tą różnice w nastrojach obu drużyn można było zauważyć już na początku spotkania, które toczyło się pod dyktando gospodarzy Ostatecznie łęcznianie pożegnali się z własną publicznością zwyciężając beniaminka w stosunku trzech bramek. Czytaj pełną relację ze spotkania.

Podobnego pożegnania z własną, kilkunastotysięczną publicznością oczekiwano w Poznaniu, gdzie rewelacja wiosny - Warta podejmowała walczącego o utrzymanie Kolejarza Stróże. To spotkanie przebiegło zupełnie inaczej niż mecz MKS-u z Sandecją. Zdecydowanie niżej notowaną ekipą była przecież drużyna gości, jednak w tym przypadku to właśnie presja związana z walką o ligowy byt okazała się silniejsza od poczucia własnej wartości. W efekcie Kolejarz pewnie wygrał w Poznaniu i zapewnił sobie utrzymanie w pierwszej lidze. Czytaj pełną relację ze spotkania.

W Gliwicach wiosna stoi pod znakiem przeciągającej się serii spotkań bez zwycięstwa. Ubiegłoroczny spadkowicz z Ekstraklasy, Piast był na początku sezonu traktowany jako główny faworyt do awansu. Znane nazwiska, stabilna sytuacja organizacyjna, budujący się nowy stadion i jesienne wyniki - to wszystko napawało optymizmem fanów Piastunek. Jak się jednak okazało, gliwiczanie dość szybko pozbawili się szans na powrót do elity i po kolejnych spotkaniach, w których o punkty było im niezwykle ciężko, nadszedł czas pożegnania z domowym obiektem, jakim był jesienią stadion Odry. Meczem z beniaminkiem ligi, Górnikiem Polkowice udało się podopiecznym trenera Brosza przerwać fatalną serię, jednak kibice z Gliwic w dość dosłowny sposób wyrażali podczas tego spotkania swoją niechęć do szkoleniowca i o osób odpowiedzialnych ich zdaniem za tegoroczne fiasko. Czytaj pełną relację ze spotkania.

W odmiennych nastrojach po rundzie wiosennej mogą być sympatycy Dolcanu Ząbki. Drużyna prowadzona przez trenera Podolińskiego dokonała niemal niemożliwego. Skazywani niejednokrotnie na spadek, przede wszystkim po fatalnej rundzie jesiennej i początku rundy rewanżowej, piłkarze z Mazowsza pokazali wolę walki i kolejnymi zwycięstwami zapewnili sobie miejsce nad strefą spadkową. A ta sztuka udała się im kosztem drużyny z Niecieczy, która utrzymania była dużo bliżej niż rywale z Ząbek. Jednak po zebraniu srogiej lekcji futbolu w Ząbkach aktualnie to właśnie Termalica jest uzależniona nie tylko od swojej gry, ale i od wyników rywali w walce o utrzymanie w ostatniej kolejce. Czytaj pełną relację ze spotkania.

Kolejną miejscowością, gdzie piłkarze godnie pożegnali się z kibicami jest nadmorskie Świnoujście. Flota, która zapewniła już sobie wcześniej miejsce na najniższym stopniu podium, podejmowała katowicką GieKSę. Klasa rywali jednak tylko dodatkowo zmotywowała Wyspiarzy, którzy teraz mogą tylko żałować, że w bezpośrednim, wiosennym starciu z Podbeskidziem, wypuścili z rąk zwycięstwo, które w tym momencie dawałoby im szansę na przeskoczenie rywala z południa. Czytaj pełną relację ze spotkania.

Przed własną publiką po raz ostatni wystąpili również zawodnicy KSZO. Do Ostrowca zawitał lider z Łodzi. Kibice gospodarzy wierzyli w zwycięstwo, które dałoby im utrzymanie na zapleczu Ekstrakalsy. KSZO jednak nie zdołało zatrzymać na własnym stadionie nawet punktu i dołączyło tym samym do grona czterech drużyn wciąż walczących o utrzymanie. Czytaj pełną relację ze spotkania.

Wyniki 33. kolejki pierwszej ligi:

MKS Kluczbork - Sandecja Nowy Sącz 0:4 (0:1)0:1 - Aleksander ’15 (rzut karny)
0:2 - Aleksander ‘54
0:3 -Kukol ‘61
0:4 - Janic ‘74
MKS: Stodoła - Stawowy (11’ Tuszyński), Jagieniak, Copik, Nitkiewicz, Orłowicz, Glanowski, Ulatowski (22’ Odrzywolski), Kazimierowicz (55’ Hanzel), Niziołek, Półchłopek. Trener: Okaj.
Sandecja: Kozioł - Makuch, Frohlich, Midzierski, Woźniak, Kukol (78’ Szeliga), Berliński, Trochim, Gawęcki, Eismann (60’ Janic), Aleksander (65’ Kowalczyk). Trener: Kuras.
Żółte kartki: Odrzywolski - Berliński, Trochim, Woźniak.
Czerwona kartka: Jagieniak (14’ MKS, za faul).
Sędzia: Mularczyk (Skierniewice).

Bogdanka Łęczna - Ruch Radzionków 3:0 (1:0)1:0 - Peszir ‘22
2:0 - Nowak ‘48
3:0 – Nildo ‘78
Łęczna: Giertl - Sasin, Sołdecki, Magdoń, Zasada - Ricardinho (86’ Michalak), Nikitović, Nowak, Zagurskas (60’ Nildo), Kaczmarek (75’ Nazaruk) - Pesir. Trener: Jabłoński.
Ruch: Suchański - Trzcionka, Niewulis, Rzepka, Kaciczak - Michał Mak, Belianczin, Paweł Giel (76’ Piotr Giel), Mateusz Mak, Cieluch (76’ Gajewski) - Jarka. Trener: Skowronek.
Żółte kartki: Magdoń, Nildo - Rzepka, Michał Mak.
Sędzia: Kwiatkowski (Warszawa).

Warta Poznań - Kolejarz Stróże 1:3 (0:2)0:1 – Staniek ‘25
0:2 – Mężyk ‘45
0:3 – Mężyk ‘72
1:3 – Reiss ’84 (rzut karny)
Warta: Radliński - Magdziarz, Kieruzel (32’ Otuszewski), Jasiński, Kosznik (72’ Miklosik) - Gajtkowski, Scherfchen, Wojciechowski (52’ Ciarkowski), Reiss, Iwanicki - Zakrzewski. Trener: Baniak.
Kolejarz: Zarychta - Basta, Cichy, Staniek, Walęciak - Zawiślan (57’ Ciećko), Niane, Stefanik, Gryźlak (90’ Kominiak), Madejski - Mężyk (86’ Jarosiewicz). Trener: Kubot.
Żółte kartki: Jasiński, Gajtkowski, Iwanicki - Walęciak.
Sędzia: Dreschel (Gdańsk).

Piast Gliwice - Górnik Polkowice 1:0 (1:0) 1:0 - Podgórski ‘28
Piast: Kozik - Lewczuk, Krzycki, Buryan, Szary - Podgórski, Muszalik, Urban, Kaszowski (21’ B. Sopel) - Iwan (71’ Maycon), Smektała. Trener: Brosz.
Górnik: Szymański - Kokoszka, Breznican, Chyła, Opałacz - Bancewicz (85’ Janus), Salamoński (77’ Soboń), Wacławczyk, Sierpina (59’ Oleksy) - Tumicz, Piątkowski. Trener: Nowak.
Żółta kartka: Szary (Piast).
Czerwona kartka: Szary (87’ Piast, za drugą żółtą).
Sędzia: Raczkowski (Warszawa).

Dolcan Ząbki – Termalica Nieciecza 5:1 (2:1)0:1 - Szałęga ‘6
1:1 - Piesio ‘39
2:1 - Korkuć ‘45
3:1 – Świerblewski ‘52
4:1 – Koziara ‘82
5:1 – Kosiorowski ‘93
Dolcan: Humerski - Chylaszek (65. Koziara), Korkuć, Ciesielski, Unierzyński - Kosiorowski, Świerblewski, Piesio (72’ Robaszek), Dadacz, Bazler - Buśkiewicz (63’ Zapaśnik). Trener: Podoliński.
Termalica: Hajduch - Mysona (46’ Kowalski), Cios, Baran, Piątek - Pawlusiński, Lipecki, Prokop (61’Trafarski), Szałęga (42’ Kubowicz) - Rybski, Cichos. Trener: Wrześniak.
Żółte kartki: Unierzyski, Świerblewski, Kosiorowski, Zapaśnik - Prokop, Szałęga, Lipecki, Cios.
Sędzia: Paterek (Lublin).

Flota Świnoujście - GKS Katowice 3:1 (2:1)1:0 - Krajanowski ‘1
1:1 - Zieliński ‘25
2:1 - Pruchnik ‘32
3:1 - Arifović ‘75
Flota: Żukowski - Udarević, Mazurkiewicz, Falisiewicz, Krajanowski, Niewiada, Pruchnik (83’ Mickiewicz), Niedziela (71’ Bodziony), Tomasik, Nwaogu, Arifović (79’ Misan). Trener: Němec.
GKS: Gorczyca - Sokołowski, Ryś, J. Kowalczyk (55’ Niechciał), Olkowski - Dziedzic, Cholerzyński, Pitry, Goncerz, Chwalibogowski (46’ Sadowski) - Zieliński (46’ A. Kowalczyk). Trener: Stawowy.
Żółte kartki: Krajanowski, Mazurkiewicz, Nwaogu - Goncerz, Ryś.
Czerwona kartka: Goncerz (91’ GKS, za drugą żółtą).
Sędzia: Złotek (Stalowa Wola).

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – ŁKS Łódź 0:2 (0:0)0:1 - Skórnicki ’60 (samobójcza)
0:2 -Smoliński ‘74
KSZO: Dymanowski – Stachurski, Kardas (75’ Kolarov), Czarnecki, Trzeciakiewicz – Bzdęga, Skórnicki, Mąka (19’ Kanarski), Cieciura (81’ Persona) – Wolański, Geworgyan. Trener: Jakołcewicz.
ŁKS: Wyparło – Gieraga (19’ Kubicki), Klepczarek, Adamski, Kaczmarek – Romańczuk, Mączyński, Kłus, Smoliński (84’ Seweryn), Bykowski – Mięciel. Trener: Pyrdoł.
Żółte kartki: Trzeciakiewicz – Kaczmarek.
Sędzia: Zając (Sosnowiec).

Pogoń Szczecin - Odra Wodzisław Śląski, goście zrezygnowali z wyjazdu na mecz, walkower dla Pogoni.
Podbeskidzie Bielsko – Biała – Walkower za mecz z wycofanym z rozgrywek Gorzowskim Klubem Piłkarskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24