W ostatnich tygodniach Widzew poczyna sobie mocno w kratkę. Po porażce z Pogonią Szczecin, przyszło wyjazdowe zwycięstwo z Piastem Gliwice, a potem domowa przegrana z Wisłą Kraków. Każde z tych spotkań łodzianie kończyli w osłabieniu, co miało bardzo negatywny przekład na postawę zespołu i w dużym stopniu utrudniło walkę o polepszenie rezultatu.
Na kwadrans przed końcem spotkania z Wisłą Kraków, Widzew przegrywał 1:2 i ciągle zachowywał realne szans na remis. Gdy do zmiany szykowali się Aleksandr Lebedev i Mariusz Stępiński, bezmyślnym zagraniem ręką "popisał się" Mehdi Ben Dhifallah. Miał już na koncie żółtą kartkę, a gdy obejrzał drugą musiał powędrować do szatni. Koniec końców Białorusin nie wszedł na boisko, zaś Widzew musiał pogodzić się z kolejną porażką.
Zarówno zawodnicy jak i trener Radosław Mroczkowski nie kryli swoich pretensji do kolegi: -To było bardzo nieodpowiedzialne zachowanie - zgodnie podkreślali. Przy wyciąganiu kar nie miało znaczenia, że to Dhifallah zdobył wcześniej gola kontaktowego. W kluczowym momencie osłabił i podłamał drużynę i za to musiał ponieść odpowiedzialność.
Sprawa Bena przypomniała Mroczkowskiemu o grzeszkach pozostałych podopiecznych. I tak, drugi w kolejce do naprostowania znalazł się Brazylijczyk Alex Bruno. Konkretnie chodziło o uderzenie łokciem jednego z rywali w meczu z Piastem. Co prawda sytuacja umknęła arbitrowi i "czerwieni" nie dostał, ale kilka dni później całe nagranie obejrzała Komisja Ligi i zawiesiła go na dwie kolejki .Teraz nie dość, że musi pauzować, będzie pociągnięty do odpowiedzialności finansowej przez klub.
Szkoleniowcy sięgnęli pamięcią jeszcze dalej, aż do potyczki z Pogonią Szczecin. I tak za złapane dwóch żółtych kartek w przeciągu sześć minut (!) zapłacić będzie musiał Adam Banasiak. Z drugiej strony, jak na ironię losu przy drugim kartoniku mocno dopomogła zła interpretacja arbitra...
WIDZEW ŁÓDŹ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?