Inna sprawa, że szkoleniowiec łodzian Franciszek Smuda niezmienie deklaruje, że wie, co robi, a w końcu nie pracuje w tym fachu od wczoraj.
Trudno to więc jednoznacznie kwestionować, na ocenę jego pracy przyjdzie czas dopiero za kilka miesięcy. Ale przyjdzie, o czym niektórzy zdają się chyba nie pamiętać.
Zgodnie z zapowiedziami Smudy, widzewiacy ćwiczą coraz intensywniej. Jak informuje oficjalny portal klubu, w piątek m.in. biegali przez 50 minut, a „urozmaiceniem” były trzydziestosekundowe sprinty co minutę. Zajęcia zakończyła piętnastominutowa wewnętrzna gierka. Osobno pracowali bramkarze, pod okiem Zbigniewa Małkowskiego.
Jeśli chodzi o kwestie personalne, to na zajęciach pojawili się ci sami zawodnicy, co w czwartek.
Swoje kolejne starcie sparingowe widzewiacy rozegrają dopiero w najbliższą środę (7 lutego, 16). Przeciwnikiem łodzian w Uniejowie będzie Warta Poznań. Zanosi się więc na to, iż będzie to niezwykle wartościowy rywal. Zespół ze stolicy Wielkopolski zajmuje bowiem trzecie miejsce w tabeli drugiej ligi. A więc, gdyby sezon miał się zakończyć już dzisiaj, wywalczyłby awans.
Szkoleniowcem Warty jest dobrze znany w naszym mieście trener Petr Nemec, który opiekował się Widzewem w sezonie 2002/2003. Poznaniacy już w ten weekend sprawdzą się w sparingu. Dzisiaj (14, na boisku przy ul. Gdańskiej w Poznaniu) spotkają się z występującą w trzeciej lidze Polonią Środa Wielkopolska. A już 15 lutego lecą na obóz do Turcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?